Wyszukiwanie : .Szukaj w blogu.

2. Szukaj w blogu - zbiórczo

Posluchaj tego: instrumentalnie. Alan Parsons Pr.

  Trzy instrumentalne nagrania, jako bonus - mało znanego mi wykonawcy Re-Move oraz dwa klasyki Alana Parsonsa i jego Projectu.Znakomite, wszystkie trzy. Drugi lider zespołu APP - Eric odszedł kilka lat temu i tak sobie pomyślałem, że warto zrobić jakiś top tego Wykonawcy: singli, albumów ? Mam wszystkie, wszystko dobrze znam, tylko trochę pracy - czyli czasu. Alan Parson to wielce zasłużona postać w muzyce rozrywkowej, ale niewątpliwie absurdalną rzeczą byłoby się temu dziwić, gdy znamy fakt, że szlify zdobywał jak studyjny inżynier przy płytach Beatlesów oraz Pink Floydów (słynna 'Dark Side Of The Moon'). Niezależnie od cyklicznie wydawanych singli, które często stawały się przebojami, APP nagrywał płyty koncepcyjne, łączące w sobie to co najlepsze w rocku progresywnym i muzyce popularnej. Dzisiaj dwa znakomite numery instrumentalne, ale kto nie zna 'Traveller' (na mojej liście To100), 'Eye in the Sky', 'Don't Answer Me' i innych.




Re-Move - I miss you 
The Alan Parsons Project - Pipeline
The Alan Parsons Project- The Gold Bug 


Liderzy kapeli: Alan Parson i głos bandu: Eric Woolfosn

_______________________________________________________________________

Indie rock - The Refelctions, Air Traffic Controller

Kilka relaksacyjnych piosenek, które mogłyby być przebojami, gdyby na świecie nie było tak ogromnej ilości muzyki. Ale nie będę wchodził już w ten temat. 
The Reflections
Ktoś mógłby napisać, że ok,była wtedy mniejsza konkurencja bo mniej gatunków muzyki itd,  ale wtedy nie można było sobie samemu nagrać płytę w domu, samemu nagrać promujące video (i umieścić je na youtube, prosząc znajomych by wchodzili na nie po 500 razy dziennie), ba , nawet samemu wytłoczyć płytkę łącznie z okładką oraz co najbardziej rewolucyjne - samemu sprzedawać własną twórczość przez Internet. 

Tak np. zrobili muzycy z duetu The Reflections, nie przejmując się tym, że zespół o takiej samej nazwie istnieje już na rynku, wypuścili swój album, promując go uroczym singlem 'Summer Days'. Jak pogrzebiecie w sieci, znajdziecie ich macierzystą, oficjalną stronę, gdzie można za parę centów kupić każdy utwór z krążka. Ale proponowany dzisiaj jest najlepszy.
ATC


Air Traffic Controller istnieją już od 1993 roku, w co bym nigdy nie uwierzył. 'You Know Me' to z brzmienia młodzieńczy indie rock, prawie szczeniacki lub ładniej brzmiący kid-rock. Ciekawa aranżacja no i fajny tekst. Przy niezłej promocji piosenka mogłaby wejść nawet na naszą Trójkową listę, ale po co ? Nie lepiej w kółko puszczać Kazika i nagrywający od lat tak samo -ale źle - Kult?

  Dwie pozostałe piosenki jako uzupełnienie. Muzyka indie-pop z gatunku lekka, łatwa i przyjemna.


The Reflections- "Summer Days"
Air Traffic Controller - You Know Me
STRFKR - Sazed
Paul Otten - "Breeze" 

___________________________________________________________________

Na blogu o The Beatles: JOHN: HOW DO YOU SLEEP

Album: 'Imagine' 1971  
Kompozycja: John Lennon 
Nagrana: ok. 20-28 maja, 4-5 lipca 1971 
Producent: John Lennon, Yoko Ono, Phil Spector 
Wydana: 8 października 1971 (UK), 9 września 1971 (US)
Długość: 5'36"
Wytwórnia: Apple/EMI

Obsada: 
John Lennon: wokal, fortepian 
George Harrison: slide gitara 
Klaus Voormann: gitara basowa 
Alan White: perkusja 
Nicky Hopkins: fortepian 
John Tout: fortepian 
Ted Turner, Rod Linton, Andy Davis: gitary akustyczne 
The Flux Fiddlers: skrzypce

Dostępna na: 
Imagine
John Lennon Antholgy
Wonsaponatime 

Piosenka uważana za najgorszą na słynnym albumie Johna Lennona, "Imagine" o odebrana jak wielki atak na swego dawnego przyjaciela z zespołu.

Sesje 'Imagine', od lewej Voormann, Harrison, Lennon i Ono.
  JOHN: Tutaj wcale nie chodzi o Paula, a o mnie samego. Tak naprawdę to sam siebie atakuję. Ale żałuję tych skojarzeń, choć czego tutaj żałować ? Poradził sobie z tym. Jednyną ważną rzeczą w tym wszystkim jest to, jak on i ja czujemy te rzeczy, a nie pisarz czy ich komentator. I on i ja czujemy się ok.

John opisał swój album, jak zawsze krytycznie i nerwowo, jako Plastic Ono z polewą czekoladową. Czy miało to oznaczać, że po pozornie surowym (występy z Voormnnem i Claptonem w składzie) i rewolucyjnych dokonaniach z samą Yoko (album 'Two Virgins'), przebojowy przecież 'Imagine' był zdradą jego pierwotnych zamierzeń o zaprzestaniu tworzenia słodkich przebojów ? Na pewno słodkim utworem nie było zjadliwe i złośliwe 'Jak sypiasz?', które miało być odpowiedzią na album Paula i Lindy 'Ram' i zawarte tam teskty, odczytane jako zniewagi jego samego, jak i jego działalności z Yoko. Także na wywiady prasowe Paula, który wciąż jego zdaniem pastwił się nad nim i mścił za rozpad The Beatles. John nie ustępował tutaj Paulowi, i dziennikarze słyszeli jego żale, krytykę wszystkiego co robi Paul ('no tak, „Another Day” to czysta poezja, czyż nie... ?'), podziękowania Allenowi Kleinowi za jego postawę wobec McCartney'a no i zapewnienia, że nie tylko on właściwie odczytywał ukryte znaczenia jakie Paul zawarł w swoich piosenkach, w stosunku do Johna, jak i Yoko. John wierzył, że szczególnie w piosenkach 'Too Many People', 'Dear Boy' , 'Three Legs', 'The Back Seat Of My Car', Paul go szczególnie zjadliwie atakuje
Sesja 'How Do You Sleep'
 JOHN: Tak drogi czytelniku (wywiad dla czasopisma 'Crawdaddy' -RK) – usłyszałem te wiadomości Paula na 'Ram'.

Paul inaczej to widział i po latach stwierdził (1984): Przyglądałem się któregoś dnia mojemu drugiemu albumowi 'Ram', i zapamiętałem tylko jedno niewielkie odniesienie w stosunku do Johna. Chodziło o ten fragment z kazaniami, które wciąż wtedy głosił. W jednej piosence napisałem: 'Too many people preaching practices' („Too Many People” - RK), to chyba ta linia. Myślę, ze to był mały przytyk w stronę Johna i Yoko. Poza tym nie było niczego innego na całym albumie. Oh, choć było takie coś: 'Wziąłeś swoją szczęśliwą przerwę i złamałeś ją na pół'.

Kontra Johna
Choć słowa Paula były aluzyjne i niebezpośrednie, John nie owijał niczego w bawełnę. Szczególnie dobitnie brzmi fragment, w którym John oskarża Paula, ze jedyną wartościową rzeczą jaką zrobił, było  'Yesterday'.



W pierwotnym tekście piosenki John napisał: "The only thing you done was Yesterday/You probably pinched that bitch anyway" (Jedyną rzeczą jaką zrobiłeś było 'Yesterday', przypuszczalnie ściągnąłeś skądś tą sukę). Allen Klein zasugerował jednak by zastąpił te ostre słowa innym zwrotem: "And since you've gone you're just another day" – odniesieniem do singla Paula z 1971. To przypuszczalnie uchroniło obu Beatlesów od spotkania się w sądzie, bo Paul przypuszczalnie nie przepuściłby płazem takiej zniewagi i obelgi. Inne słowa były nie mniej brutalne i precyzyjne: 'The sound you make is muzak to my ears /  you must have learned something in all those years (dźwięki jaki tworzysz to  to zwykły muzak, czyżbyś się niczego nie nauczył przez te wszystkie lata?).
W którejś wersji piosenki John śpiewa "Tell me, how do you sleep, you cunt?' (powiedz mi, jak sypiasz, ty palancie). 
PAUL: Co z tego, ze tak napisał. Wytknął mi wiele rzeczy, że żyję prosto, że otaczają mnie prości ludzie. Lubię takie życie, moje dzieci takie są, prostaczki. Napisał, że jedyną rzeczą jaką zrobiłem było 'Yesterday'. On wie, że to nieprawda. On to wie i ja to wiem.

John i George - 1971
 JOHN: Było z tym trochę tak jak u Dylana z 'Like A Rolling Stone', jednej z jego fajniejszych piosenek. Używasz kogoś jako obiekt, przy pomocy którego coś tworzysz. Użyłem wtedy swego żalu do Paula, by napisać coś. Tak to było. To był po prostu taki nastrój i tak to napisałem.Ludzie pytali się go: Jak się z tym czujesz? Było kilka momentów na jego albumie, które mnie dotknęły. Więc pomyślałem sobie, że jakoś na nie odpowiem. Odpowiedziałem bardzo na serio i wprost.

Na nagraniu zagrał George Harrison i John był pod ogromnym wrażeniem gry kolegi na slide gitarze. 'To najlepsza partia gitary jaką on zagrał w swoim życiu'.  Pewnie też to Paula zabolało ('George! Ty też przeciwko mnie ?').
W czasie nagrywania piosenki był także trzeci Beatles, Ringo Starr, który skrytykował Johna za użyte w niej słowa. A tak naprawdę John był odpowiedzialny tylko za połowę tekstu, drugą napisali wspólnie Yoko Ono i Allen Klein.

Felix Dennis
 Świadkiem nagrywania był Felix Dennis z magazynu Oz, który tak to wspomina: Napisali piosnkę i wykonali ją. Pamiętam, że jak 'te słowa' się pojawiały, Ringo Starr był coraz bardziej zdenerwowany. Naprawdę nie był uszczęśliwiony słysząc tekst, bo w którymś momencie powiedział: Wystarczy już John!. Było dwóch wspaniałych muzyków w studiu, niespecjalnie zadowolonych z tego co słyszeli, ale skończyło się jak skończyło. John miał gdzieś zdanie innych. Jest absolutną prawdą, że Yoko napisała większość z tego tekstu. Widziałem ją jak pisała ten tekst i biegła z kartką do Johna by mu to pokazać, co drażniło często innych muzyków będących w studio. John czytał, machał kartką i krzyczał: 'Wspaniałe!' lub coś w tym stylu... Ale na końcu tekst był już trochę inny. Może to za sprawą Ringo Starra, który powiedział im, by nie byli zbyt brutalni ? Niektóre teksty różnią się znacznie od tych jakie znajdujemy w finalnej wersji... Ale ogólnie nastrój nagrywania był wesoły.Wiadomo było wszystkim, że Paul to ważna postać w życiu Johna. Wiele żartowali, zagrali nawet linijkę, w której naśladowali Paula śpiewającego Little Richarda. Nie wiem czy to prawda, że Paul był dumny ze swojego naśladowania Little Richarda, ale naśmiewali się z tego. Phil Spector nigdy nie powiedział ani słowa na temat tekstu, tylko Ringo i czasem inni muzycy mówili: 'Chryste, John, odpuść sobie, tego za dużo, wiesz?'...

Paul nie kontratakował, na albumie 'Wild Life' (1971) umieścił piosenkę 'Dear Friend', która była jednoznacznie sygnałem zawarcia pokoju, choć oczywiście odzywały się głosy, że niekoniecznie.  





W książce "Paul McCartney - Życie" Petera Amesa Carlina czytamy:
Paul : "Myślę, że to jest głupie (na pytanie co mysli o 'How Do You Sleep')...mówi, że napisałem tylko 'Yesterday', a wie, że to nieprawda"
Jednak Paul nie mógł całkowicie zdyskredytować Johna: "Podoba mi się płyta 'Imagine'. Jest w porządku. to jest John.

  John czuł tą samą ambiwalencję. Wypierał się gniewu wyrażonego w 'How Do You Sleep?', cyzelował gorzkie listy wysyłane do gazet (wśród nich cierpką odpowiedź na wywiad Paula w 'Melody Maker -
- czytaj tutaj ten tekst: Paul vs John 1971, opublikowaną tydzień później), a także wysłał mu prywatną korespondencję do rąk własnych, o dostarczenie której na Cavendish poprosił Raya Connoly'ego. "Myślę, że uda nam się rozwiązać problemy" - powiedział John dziennikarzom. Connolly zostawił list w skrzynce pocztowej Paula, ale kiedy zadzwonił później, by upewnić się czy list dotarł, Jim McCartney (ojciec Paula) odpowiedział, że Paul przesłał go do biura prawników. "Gdybym był na Twoim miejscu, synu, trzymałbym się od tego z daleka" - powiedział ze smutkiem McCartney senior. Jednak list miał jakiś odzew. Będąc parę tygodni później z wizytą w Nowym Jorku, Paul i Linda spotkali się dwukrotnie z Johnem i Yoko na kolacji. Wieczór zakończyli deklaracją, że nie będą się więcej opluwać w trasie.
 W kolejnej ważnej książce o Beatlesach (P. Norman - "John Lennon Życie" znajdziemy znane już fakty ale przytoczę je: W jednym z utworów nie próbował (John) nawet ukryć swego przesłania pod warstwą aranżacji czy słodkich słówek. "How Do You Sleep?" Było odpowiedzią przeznaczoną dla Paula za jego lekceważący komentarz na płycie 'Ram'. Już tytuł piosenki dawał przedsmak tego, jak ostra była ta reakcja. Pomimo tego, że w mniemaniu Johna Paul był samolubny i wobec niego nielojalny, nie rzobił niczego co mogłoby mu spędzić sen z powiek (proces przeciwko trójce Beatlesów ?- RK). Podczas gdy on atakował łagodnie i pośrednio, odpowiedź Lennona była gwałtowna i na całego, niczym pocisk nuklearny w odwecie za prztyczek. W swojej piosence oskarżał Paula o otaczanie się prostaczkami (straights), o to, że jest pod pantoflem Lindy (grzecznie słuchasz co mówi ci Mamuśka - jump when your Mama  tell you anything - (niezłe nie, i to pisał John -RK)). Nazywa go śliczną buźką (a pretty face) bez kręgosłupa i miażdzy jego piosenki ... Wykorzystuje też  plotkę  z czasów płyty 'Sgt.Pepper...', "że Paul nie żyje" (te świry miały rację, mówiąc, że nie żyjesz - those freaks was right when they said you was dead) no i oczywiście kpi z 'Yesterday'...
- Tak naprawdę nie czułem wtedy jakiejś szczególnej zawziętości - utrzymywał później John. - To nie była żadna okrutna, przerażająca, zjadliwa vendetta... Do napisania tej piosenki wykorzystałem swoją urazę, rozstanie z Paulem i Beatlesami, a także swoją znajomość z nim. Tak naprawdę to nie zaprząta przez cały czas moich myśli... Tak naprawdę atakuję samego siebie. Ale żałuję skojarzeń... zresztą, czego tu właściwie żałować? Jakoś to przeżył.
 
HOW DO YOU SLEEP 
How Do You Sleep (z filmu 'Imagine') 

so sgt. pepper took you by surprise
you better see right through that mother's eyes
those freaks was right when they said you was dead
the one mistake you made was in your head

how do you sleep?
ah how do you sleep at night?

you live with straights who tell you you was king
jump when your momma tell you anything
the only thing you've done was yesterday
and since you're gone you're just another day

how do you sleep?
ah how do you sleep at night?

a pretty face may last a year or two
but pretty soon they'll see what you can do
the sound you make is muzak to my ears
you must have learned something in all those years

how do you sleep?
ah how do you sleep at night?  

Trochę blogowego mixu, Pearl Jam, Terraplane Sun, Lipko

PEARL JAM - 'Sirens'
Album: Lightning Bolt '2013





Przepiękna, bajeczna piosnka rockowa Eddiego i spółki, która w tym roku odwiedzi ponownie nasz kraj. Reszta albumu bardzo przeciętna. Spodziewałem się czegoś więcej po tym albumie. 'Syreny' to oczywiście kandydatka do największych przebojów w katalogu zespołu, znakomita forma wokalna Eddiego, za...sta solówka na gitarze,  melodyjny klimat balladowy, jakże typowy tylko dla zespołów grających mocnego rocka, by w wolniejszych kawałkach pokazać swoje drugie oblicze, te łagodniejsze, ale pod którym drga ...moc ? Ale cóż, Pearl Jam to klasycy rocka i kocha się ich lub nie. Ja kocham!

Eddie Vedder w środku.
Postanowiłem albumowi dać więcej czasu i zobaczymy za miesiąc. Odpoczywam teraz trochę od Beatlesów i spróbuję podciągnąć trochę ten blog. Po 'Breaking Bad', jednym z najlepszych seriali jakie widziałem w życiu, sądziłem że trudno mi będzie na nowo wciągnąć się w jakiś. Owszem, zaciekawili mnie 'True Detective' (polski tytuł "Detektyw'), z kapitalnymi Woody Harelsonem i Matthew McConaughey'em, zaliczyłem czwarty sezon 'Boardwalk EMpire' ("Zakazane Imperium"), czekam jak wszyscy na kolejną część "Gry o Tron", a w międzyczasie wsiąknąłem na amen w 'House of Cards", którego starałem się omijać. Wizyta Kevina Spacey'a w Polsce, reklama polskiego banku, pojawiająca się myśl:  czemu nie ? No i rzeczywiście: serial wybitny!  Świetny pomysł z dialogiem (podpowiedziami) głównego bohatera z widzem. A Jenny z mojego numer 1 wszech-czasów, w X muzie (czyli 'Forrest Gump") -  czyli (sorry za znowu 'czyli'): Robim Wright - przepiękna! 
Robin , pani ex-Sean Penn :)
 

PEARL JAM - SIRENS




 Ale w międzyczasie, przed zaśnięciem jak spokój w domu, któryś raz, po 1-dnym odcinku 'Friends' (aktualnie ten odcinek gdzie gra Bruce Willis - bomba!). Tak, 'Friends' nie ma sobie równych, ale to serial na wesoło. Ale humor na bardzo, bardzo wysokim poziomie

 
*****
TERRAPLANE "Ya Never Know"
Album: 'Ya Never know' '2013

Drugą piosenkę, którą dzisiaj proponuję (obok 'Sirens') to bardzo interesujący numer nieznanego mi bandu Terraplane Sun. Słychać w nim kalifornijski rock - jaki uwielbiam! Niewiele mogę napisać o zespole, piosence, prócz tego, że warta jest by ją tutaj zamieścić także z pewnego innego powodu. Przeczytałem ostatnio wywiad z liderem Budki Suflera, Romualdem Lipko, który tłumaczył powody rozwiązania Budki Suflera. Pomijając oczywiste - i dla mnie zrozumiałe - powody takie jak wiek członków zespołu, okres jego funkcjonowania, muzyk podał jeden dla mnie niezrozumiały, Powiedział, że po prostu on i jego koledzy się nie odnajdują w dzisiejszej muzyce, że nie ma po prostu dzisiaj muzyki, którą on akceptowałby. Tak w skrócie. Ok, owszem, jest dzisiaj dużo muzycznego chłamu, każdy zespół hip-hopowy śpiewa o tym samym, te same aranżacje, podkłady, sample,pojawiają potworki w stylu Weekendu i odnoszą sukces z koszmarnym 'A Ona tańczy', 
nagrody Grammy dla jeszcze większych potworków muzycznych (to o zagranicy), telewizje w stylu TVS (polski kanał), z listą przebojów ), zdaje się śląskich, gdzie w banalnych melodiach są zawarte teksty tak częstochowskie, że bez przesady mogę napisać, ze lepsze teksty pisałbym w 10 minut, wszechogarniająca nuda muzyczna i nijakość (oj, dostanie mi się od niektórych) w takich stylach jak techno, house i inne dziwy elektroniczne. Wszystko to rzeczywiście może kształtować obraz muzyki nijakiej, jaka opanowała nasz glob i naszą młodzież. Tu Lipko ma rację ale przypomnę mu, że tak naprawdę to może 5-7 kawałków jego zespołu, nie było na tzw. 'na jedno kopyto', Cugowski śpiewa od 40 lat tak monotonnie ( z tak ciekawą barwą głosu mógłby tyle osiągnąć), jakby to była jedna piosenka, zachowanie Budki Suflera na scenie od zawsze przypomina koncerty Kraftwerku (nieruchome manekiny, trochę kolorytu swego czasu dodawał basista Mechanik - pozdrawiam!, którego miałem okazję przed laty poznać - jeszcze na studiach)... 

Terraplane Sun
Dokopuję trochę Lipce ale z pewnego powodu. To znakomity muzyk i wdzięczny mu jestem za niektóre przeboje dla Urszuli, Trojanowskiej (szczególnie za 'Tydzień łez'), 'Jolkę' z Felicjanem no i może, za skopiowanie na początku kariery przeboju 'Ain't No Sunshine' Whitersa (Znowu w życiu mi nie wyszło... - śpiewał Cugowski i w owym czasie muzycy nie zająknęli się, że to cover), ale po prostu ściemnia, mówiąc, ze dzisiaj nie ma co i kogo słuchać. Wciąż nagrywa choćby Paul McCartney, wymieniony dzisiaj (mimo krytyki albumu) Pearl Jam no i nowe kapele, choćby w stylu Terraplane Sun, którego 'Ya Never Know' to taki sam przebój rockowo-popowy, jakie nagrywała zawsze Budka. A cały albumik Terraplane Sun jest ZNAKOMITY. Zobaczcie jak niewiele - a to przecież dużo mówi o muzykach - wersja na żywo, zagrana co prawda w studiu, różni się od tej z płyty.
 
  Myślę, że warto zwrócić uwagę na ten zespół. W linkach jeszcze kilka piosenek zespołu z tego albumu. Jestem ciekaw Waszych opinii. 






Terraplane Sun - Ya Never Know 
Ya Never Know - live
TS - Get Me Golden.
TS - Stuck in the Middle


Muzyczny blog *** Mój Top Wszechczasów ***  
 *** TOP Best Songs - EVER  *** 

  BEST ALBUMS - EVER,  BEST SONG - EVER


BLOG MIX

Richard Ashcroft - Break The Night With Colour

Album: Keys to the World ' 2005
 
Piękna piosenka tego charyzmatycznego Anglika, i jego wielki przebój na Wyspach (nr 3, zero po drugiej Stronie oceanu), choć wszyscy uważają za szczytowe osiągnięcie jego przebój 'The Bitter Sweet Symphony' nagrany pod szyldem The Verve. Urzekła mnie od pierwszego przesłuchania w 2005 - zauroczenie nie minęło do dzisiaj. Prawdopodobnie znalazłaby się w moim TOP200 – ale niestety w drugiej setce. Richard Ashcroft, lider The Verve (reaktywowanego i aktualnie działającego) wystąpił obok Coldplay na Live 8, gdzie Chris Martin przedstawił go – przesadni i niegrzecznie moim zdaniem, bo tuż po występie U2 i Paula McCartney’a – jako najlepszego wokalistę na świecie. Przysługa kumplowska (Martin i Ashcroft się przyjaźnią) i tyle, nie mająca wiele wspólnego z rzeczywistością. Ashcroft z pewnością nie jest przeciętnym wokalistą, interesującym muzykiem ale barwa głosu, technika i maniera wokalna jest taka sobie, prawie identyczna w każdym utworze, choć akurat w ‘Break Night With Colours’ się sprawdza. 
  Trochę się go czepiłem ale wciąż mam w pamięci zapowiedź frontmana Coldplay, który śmiał wypowiedzieć takie pyszne słowa o swym koledze (Richard i Ashcroft zagrali i zaśpiewali wtedy wspomnianą wyżej 'The Bitter Sweet Symphony') po takich geniuszach, choćby tylko wokalnych jak Bono czy Macca. Ale to nie była wina Richarda. "Let's Break Night With Colours..."
Podoba mi się w tej piosence wszystko, oszczędne ale nie ascetyczne instrumentarium, piękna solówka gitarowa, klawisze, interesujący tekst i przebijająca z piosenki... brytyjskość, choć nie zaliczyłbym tego utworu do klasycznego britpopu, a la Oasis, Pulp, Blur czy nawet jego macierzysty The Verve. Polecam.



Richard Ashcroft - Break The Night With Colour



Richard Ashcroft na obu fotkach z muzykami z Coldplay.




Muzyczny blog *** Mój Top Wszechczasów ***  
 *** TOP Best Songs - EVER  *** 

  BEST ALBUMS - EVER,  BEST SONG - EVER


BLOG MIX




Puddle Of Mudd - She Hates Me

Album: Come Clean '2002 

Oryginalna  nazwa  piosenki:  ‘She Fuckin' Hates Me’.
 
 
Są piosenki, które znakomicie nadają się do poprawienia sobie humoru, wprowadzenia się w fajny nastrój o ile tak działa na Ciebie rock a nie np. Mozart czy disco-polo. Przypominana dzisiaj przeze mnie piosenka jest takim przykładem. Znam ją od samego początku, pamiętam, że spodobało mi się zabawne video i drapieżny ale szalenie melodyjny refren. Ponieważ zawsze lubiłem Nirvanę czy inne grunge’owe kapele jak np. Nickelbacj, 3 Doors Down, momentalnie polubiłem i Puddle The Mudd i ‘Ona mnie nienawidzi’. Piosenka nie tylko mi wpadła w ucho, w ogólnej liście Top100 (tzw. Hot 100- Gorąca Setka) doszła do miejsca 13, ale już otwierała listę tego magazynu w kategorii ‘modern rock’ (nowoczesny, aktualny rock). W Wielkiej Brytanii także wysokie miejsce – 14.
 Podobno zespół oskarżono w związku z tym przebojem o splagiatowanie przeboju grupy Suicidal Tendencies – ‘I Sawa Your Mommy’ (znajdźcie na YT i porównajcie, ja sam mam mieszane uczucia).
  Ogólnie twórczość zespołu nie powala na kolana, polecam prócz odlotowego 'She Hates Me' jeszcze: 'Psycho', 'Away From Me', 'Blurry' oraz 'Drift & Die' - przebojowe single i największe hity zespołu. Czy zespół nadal istnieje, nie wiem. Ostatni album i singiel to wydarzenia sprzed 3 lat. Ewentualny rozpad kapeli nie byłby aż tak wielkim newsem, by odnotowały to media w headline'ach







Puddle Of Mudd - She Hates Me






Muzyczny blog *** Mój Top Wszechczasów ***  
 *** TOP Best Songs - EVER  *** 
  BEST ALBUMS - EVER,  BEST SONG - EVER


BLOG MIX