Wyszukiwanie : .Szukaj w blogu.

2. Szukaj w blogu - zbiórczo

OZZY, KING

Dwie piosenki - różne bardzo, tak jak dzielące je 10 lat. Miłego słuchania!!!
 
OZZY OSBOURNE – “Tomorrow”
Album: ‘Ozzmosis” ‘1995
 
  Z wydanego w 1995 roku “Ozzmosis” wydano trzy single. ‘Perry Mason’ oraz dwa rewelacyjne: ‘I Just Want To You’ oraz ‘The Other Side’. Żaden z nich nie wszedł na listy za oceanem, gdzie przecież Ozzy jest uwielbiany ale za to już cały album dotarł do miejsca 4. W Wielkiej Brytanii single odrobinę lepiej, album dużo gorzej. ‘Tomorrow’ usłyszałem przypadkowo, w trakcie słuchania jakiegoś albumu kompilacyjnego z największymi przebojami muzyka. Osoba układająca listę utworów na płycie doceniła urok tej piosenki, a ja dopiero od kilku dni słucham jej prawie nieustannie. Oczywiście za sprawą ogromnej popularności na całym świecie albumu “13” Black Sabbath i solo Ozzy zawitał i w moim domu. ‘Tomorrow’ jest genialnym utworem w stylu wokalisty, jego współ kompozycją z muzykami pomagającymi mu przy produkcji albumu. Co można jeszcze napisać ? Posłuchajcie.
 
KING – “Alone Without You”
Album: ‘Bitter Sweet’ ‘1985
  Drugą piosenką z zupełnie innej półki, którą dla urozmaicenia zamieszczam razem z demonicznym Ozzy jest przebojowa piosenka pop zespołu King. Zespół niespecjalnie wyróżniający się wśród innych tego grup w połowie lat 80-tych zadebiutował sporym hitem ‘Love & Pride’ (#2 UK), z innych singli wyróżniała się właśnie ‘Alone Without You’ z bardzo melodyjnym refrenem ‘na, nana, na’, która to piosenka dotarła do #8 na listach w UK. Liderem i wokalistą zespołu był przesympatyczny Paul King, którego ze zdumieniem odnalazłem na początku lat 90-tych (pierwsza satelita) w MTV jako prezentera muzycznego. Paul prowadził moją ulubioną serię programów ‘MTV’s Greatest Hits’, z której to nagrywałem swoje ulubione teledyski (miałem ponad 100 kaset video). 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz