Ćwierćfinały tegorocznego Australian Open wyjątkowo zaskakujące. Co najmniej trzech graczy, których obecność na tym pułapie rozgrywek jest zaskakująca. Anglik, Amerykanin oraz Koreańczyk. Z tej lepszej Korei. Zaskoczenie to obecność Amerykanina Sandgrena, który w 1/16 pokonał turniejową 5-kę czyli Austriaka Dominica Thiema (hm...,Thiem puka i puka do ścisłej czołówki, ale wciąż mu do niej daleko; wysoka pozycja w AO to absencja innych graczy, ale tak, to wciąż gracz na 1-szą dziesiątkę rankingu ATP. To także pogromca Stana Wawrinki na samym początku turnieju. 26 lat, 97 rakieta świata. Sporą choć nie mega niespodzianką jest odpadnięcie Novaka Djokovica z koreańskim Harry Potterem (zdjęcie), bo tak na swój użytek nazywam 21 letniego Hyeona Chunga.
Djoko już w czasie meczu z Monfilsem pokazał, że nie jest w najlepszej formie, ale w tamtym meczu, ku memu zaskoczeniu, lepiej zniósł ponad 40-stopniowe upały na korcie niż czarnoskóry Francuz. W każdym razie w ćwierćfinałach zagrają 3 z 49, 1 z 6-tką, 2 z 20-tką oraz 97 z z 58 (kolejno niżej).
Dimitrov G. - Edmund K.Nadal R. - Cilic M.
Federer R - Berdych T.
Sandgren T (zdjęcie) - Chung H.
Stawiam na półfinały Bułgara z Hiszpanem oraz Szwajcara z Koreańczykiem.
Najciekawsze mecze to te z udziałem faworytów: pojedynek Szwajcara z Czechem i Hiszpana z Chorwaten. Thomas Berdych gra w tym turnieju znakomicie i jeśli jeszcze chciałby przełamać kompleks Szwajcara. Jego bilans ze Szwajcarem nie jest taki zły bo na ponad 20 meczów wygrał z Maestro zdaje się 6 czy 7 razy (nie sprawdzałem). Ale prawdopodobnie Czech spali się i Roger wygra 3:0. Podobnie jak Rafa z Marinem. Potem półfinały i oczywisty finał. Jak w tytule. Stawiam także na 'polski' finał w kobiecej drabince czyli Dunka Karolina Wozniacki z Niemką Andżeliką Kerber. Karolina w rewelacyjnej formie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz