Wyszukiwanie : .Szukaj w blogu.

2. Szukaj w blogu - zbiórczo

THE CRANBERRIES - pożegnanie z Dolores O'Riordan








 Wciąż jest mi trudno oswoić się z newsem o śmierci Dolores. Informacje o zmarłej artystce zdominowały headline'y wszystkich szanujących się serwisów medialnych na świecie. Tych w formie elektronicznej jak i papierowej. Zły news, smutny, przygnębiający jest od zawsze świetną pożywką dla prasy. Coldplay w 'Hyponotized' wszak śpiewa, że czytanie newsów jest dobrym źródłem do pisania bluesów (czytaj tutaj: smutnych, ponurych piosenek). O Dolores dowiadujemy się teraz wielu nieznanych wcześniej rzeczy. Nie tylko z dziedziny muzyki, jej kariery w zespole Cranberries czy nieudanej solowej. Ofiara molestowania w dzieciństwie, rozwód z mężem po 20 latach małżeństwa, depresja (jej specyficzna odmiana: afektywność dwubiegunowa), nagła mega-popularność za sprawą skomponowanej przez siebie piosenki "Zombie", macierzyństwo, awantury w samolocie, aresztowania itd...  Muzyka. 
Naprawdę wspaniała. Żaden album zespołu (siedem, ostatni wydany w 2017 , 'Something Else' to składanka największych przebojów zespołu w wersjach akustycznych) jako całość nie robi wielkiego wrażenia. Powiem wprost, czasem monotonia śpiewu Dolores, nie zawsze atrakcyjnych melodii, aranżacji nuży. Ale z całej dyskografii zespołu można wybrać całkiem udany zbiór piosenek. Większość z nich poniżej. 
W wielu piosenkach (łącznie z hitem 'Zombie') Dolores próbowała wykształcić własny sposób interpretacji, podobnie jak to wcześniej zrobił Michael Jackson, akcentując wyrazy łkaniem, pojedynczymi zgłoskami i moim zdaniem nieźle jej się to udało. Specyficznie śpiewany refren w hicie 'Zombie' - ooo, eeeooh -  okazał się strzałem w dziesiątkę. Ale nie ta dynamiczna piosenka stała się firmowym znakiem zespołu. Dzisiaj jeśli komuś chcemy przypomnieć muzykę zespołu z irlandzkiego Limerick wystarczy puścić ballady 'Ode To Family' czy 'Linger'. I podobnych ballad znajdziemy w twórczości zespołu więcej ale Cranberries nigdy nie pozwolił zapomnieć swoim fanom że są rockowym zespołem. 'Salvation' czy np. 'I Just Shot John Lennon' ukazują pazur zespołu i wokalistki.

  Linger

Dolores O'Riordan solo czy z The Cranberries była ciekawym uzupełnieniem irlandzkiej sceny muzycznej. Sukcesy przyszły tylko w zespole braci Hogan, którzy przez laty w 1992 roku zaufali swemu instynktowi i przyjęli do zespołu szczupłą, lekko nerwową, no i bardzo atrakcyjną dziewczynę,  o zapierającym dech głosie. Dziewczyna swoją osobowością szybko odcisnęła piętno na kolegach w zespole i szybko stała się współautorem wszystkich piosenek zespołu (pisała wszystkie teksty, często muzykę razem z Noelem Hoganem, czasem sama). Napisałem wcześniej, że albumy zespołu czasem raziły monotonią, ale muszę też przyznać, że dla mnie zaletą był fakt, ani zespół czy sama artystka w swoich solowych poczynaniach niespecjalnie eksperymentowali, czy poszukiwali nowych brzmień, rozwiązań muzycznych, ale wiernie  trzymali się stylu wypracowanego na pierwszym albumie. Czyli solidnego, melodyjnego rocka. A la Irlandia.

Ode to Family  - live



 Na swojej oficjalnej stronie trzej pozostali członkowie zespołu, bracia Noel i Mike Hoganowie oraz Fergal Lawler zostawili piękne słowa poświęcone zmarłej koleżance: Śmierć naszej przyjaciółki Dolores zdruzgotała nas. Była wyjątkowo utalentowana i czujemy się bardzo uprzywilejowani faktem, że byliśmy częścią jej życia od 1989 roku kiedy powstał Cranberries. Świat stracił dzisiaj prawdziwego artystę.
RIP D. 





Salvation
Promises 

Animal Instinct - live
Zombie - live


When You're Gone - live


 I Just Shot John Lennon - live

 Zombie - Live, Warszawa, symfonicznie.





***

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz