RICK PARFITT 1948 - 2016. Rok 2016 zbiera żniwa jak rzadko który rok. W wigilię tegorocznych świąt mniej zauważalnie obiegła świat wiadomość o odejściu jednego z dwóch liderów brytyjskiej kapeli Status Quo (obok Francisa Rossi - obaj od początku w zespole). Status Quo - jak sama nazwa wskazuje - ponad czterdzieści lat grała ten sam typ przebojowego rocka, w ich przypadku bardzo rozpoznawalnego, mając w swoim dorobku mnóstwo przebojów, z których najbardziej znanymi były "In The Army Now", cover przeboju holenderskiego duetu Bolland & Bolland (autorów większości hitów austriackiego wokalisty Falco), oraz 'Rockin' All Over The World', numer którym Status Quo rozpoczęli w 1985 roku słynny koncert Live Aid.
Paul McCartney: Smutne wiadomości w tegoroczne Święta Bożego Narodzenia o Ricku Parfitcie. Będzie bardzo brakowało jego rock and rollowego stylu.
Rick Parfitt i Francis Rossi |
Francis Rossi: Począwszy od tych wczesnych lat pracowaliśmy razem, by stworzyć
brzmienie, oblicze i hity Status Quo. Spędziliśmy lata razem w trasie,
na scenie i w studiu rzadko będąc daleko od siebie. Byliśmy drużyną,
duetem, partnerami i jednocześnie dwoma różnymi osobowościami, które
radziły sobie z presją dorastania, ciągłego podróżowania w trasach, z
sukcesem i podtrzymywaniem kreatywnego płomienia, aby płonął w różny
sposób. Rick był pierwowzorem rockowej gwiazdy, jedynej w swoim rodzaju. Nigdy
nie stracił tej frajdy, figlarności, zamiłowania do życia w zawrotnym
tempie, głośno i ryzykownie. Jego życie nigdy nie było nudne, był zawsze
głośniejszy, szybszy i bardziej beztroski niż my wszyscy.
Nawet w roku, w którym odeszło tak wielu wybitnych artystów, włączając
teraz też George'a Michaela, Rick Parfitt wyróżnia się. Nie byłem na to
gotowy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz