JOHN: Ostatnia piosenka nieomal mnie zabiła. Mój głos potem przez bardzo długi czas nie był taki sam. Wszystko co połykałem odczuwałem jak papier ścierny...
Album: Please Please Me
Kompozycja: Phil Medley - Bert Burns (podpisana jako Medley-Russell)
Napisana: luty 1961 (w przybliżeniu)
Nagranie: 11 lutego 1963
Miksowana: 25 luty 1963
Producent: George Martin
Inżynier: Norman Smith, Richard Langham
Długość: 2:23
PAUL: W głosie Johna w "Twist And Shout" słyszymy siłę, power, nieporównywalny do niczego innego, co wtedy było na płytach...
Wiesz
– odpowiedział John – kiedy byłem młodszy, śpiewałem na znacznie
większym luzie. Ale potem stałem się bardziej spięty, bardziej… cóż,
właśnie taki jak wtedy, kiedy zostajesz sławnym tym czy tamtym. No i
czułem się też bardziej skrępowany, śpiewając z Paulem i George’em. Na
"Twist and Shout" trochę mnie poniosło, podobnie jak na niektórych
koncertach, kiedy już nie mogłem się pohamować, wychodziłem z siebie i
po prostu szalałem. Ale teraz, gdy jestem samodzielny, mogę robić, co mi
się podoba, i nie muszę się ograniczać, pozwalam sobie śpiewać tak jak
wtedy, kiedy byłem młodszy. Po prostu mnie ponosi. Zaczęło się na "Cold
Turkey" – to pod wpływem Yoko. Inspirowała mnie i chciałem w większym
stopniu używać swojego głosu.W czasie pracy nad 1-szym albumem, w czasie
'najszybszej albumowej sesji w dziejach muzyki rozrywkowej' piosenka
nagrywana jako ostatnia. Martin nie chciał zbyt mocno eksploatować głosu
Johna a wiedział, że ten song wymaga nie lada czadu głównego wokalisty.
PAUL: Głos Johna był w takim stanie, że wiedzieliśmy wszyscy, że możemy sobie pozwolić tylko na jeden take. Dlatego zostawiliśmy "Twist And Shout" na koniec. Cały album został nagrany w jeden dzień, co było oczywiście zadziwiająco tanim, żadnego bałaganu, tylko maksymalny wysiłek z naszej strony.
Więcej o piosence tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz