Album: Przechodzień o wschodzie
Kompozycja: Strachy Na Lachy
Tekst: Krzysztof "Grabaż" Grabowski
Wytwórnia: SP Records
Producent: Strachy na Lachy, K. Grabowski
Długość: 3:59
Ogromny, naprawdę, może nawet przeogromnym wyzwaniem, które wciąż stoi przede mną to próba powstrzymywania się na blogu pisania nawet nie tyle o sprawach osobistych (choć nawiązałem parę razy do nich), do do sytuacji w naszym kraju, ogólnie mówiąc politycznych. Napisałem już swoje zdanie na temat uchodźców i zaprzestałem, chcąc by blog był dla każdego, niezależnie od jego przekonań politycznych. I tak chyba zostanie, choć to co się dzieje w naszym kraju od 2 lat boli do kości. Ale na szczęście są artyści, tacy jak np. Grabaż i jego Strachy na Lachy. "Żyję w kraju, w którym każdy chce mnie zrobić w ch...." to jego swoista deklaracja, z którą nie każdy się musiał zgadzać wtedy gdy piosenka powstawała (ok. 4-5 lat temu), ale tekst warto przemyśleć zawsze. "Ten wiatrak, ta łąka" to znowu odważne wyznanie uczciwego, prawdziwego Polaka, pod którym ja oczywiście podpisuję się dwoma rękoma. Jak i pod dzisiaj proponowaną piosenką. Strachy na Lachy nie wyszydzają naszej aktualnej rzeczywistości jak np. bardzo celnie Big Cyc w "Czarnym Słońcu Narodu" w sposób przesadnie ironiczny, kpiarski i żartobliwy, po prostu ze smutną refleksją, którą najlepiej ubrać w słowa otwierające dzisiejszą piosenkę. Fragment końcowy piosenki (tekst na dole) o mundurze przyprawiają mnie o gęsią skórkę. Grabaż, jesteś Mistrzem w takich - zresztą nie tylko takich - tekstach. 'Nikt tak pięknie nie mówił, że się boi miłości...' To jeszcze Grabaż z Pidżamy Porno,ale jaka to piękna poezja rockowa. John Lennon zapytany kiedyś o to, co jest ważniejsze w piosence: tekst czy melodia, odpowiedział, że stara się pisać już takie teksty, które czytane jako wiersz również poruszą. Grabaż, ty na pewno tak piszesz. Nie pamiętam czy zachowałem jeszcze od Ciebie dwa maile, które wymieniliśmy na temat albumu 'Autor' i utworu 'Pogrzeb króla'.
"Co się z nami stało" to piosenka promująca wydany w ostatnim kwartale ubiegłego roku. Szósty studyjny album Strachów na Lachy. Album przesłuchałem pobieżnie kilka razy, wciąż odkładam na później, ale ta piosenka wpadła mi do ucha od razu bo musiała. Oczywiście Przede wszystkim ze względu na tekst, ale jednocześnie brzmi tutaj moja ulubiona 'strachowa' gitarka (świetny riff, podobny brzmieniowo do tego z 'Ten wiatrak, ta łąka). Znakomity song. Polecam go na cały 2018 rok. Dodatkowo na dole jeszcze 'Ten wiatrak, ta łąka'. Może w dobie odświeżania historii dla naszej młodzieży i filmach np. o Wyklętych (Rój) warto nakręcić film i o wydarzeniach, które odkryjemy w tekście piosenki SNL.
Na koniec. Blog muzyczny więc oba numery to naprawdę kawał dobrego rocka. A partie gitarowe urzekają.
Nie tchórzę
Ja to pierdolę
Mam tego bardziej niż dość
Od tych ciągłych powtórzeń
Wyżera ci mózg
W chórze
Tylko powtarzasz na głos
Każdą bzdurę na bzdurze
Co dzień powtarza się to
Nie mogę słuchać cię dłużej
Zapytam
Zapytam
Zapytam
Co się z nami stało
Pytanie zadaję
Ilu z nas poszło w ciemność
Ilu z nas nie poznaję
Co się z nami stało?
Co się z nami stało??
Co się z nami stało???
Co się z nami stało???
No co?
Zanim naplujesz
Zanim naplujesz mi w twarz
Lekko w sobie się skulę i powiem że żałuję
Że kiedyś cię znałem
Że byłem z tobą na ty
A ty W tym okropnym mundurze
Wykapane SS
Tym rzygam
Tym rzygam
Tym rzygam
Co się z nami stało
Pytanie zadaję
Ilu z nas poszło w ciemność
Ilu z nas nie poznaję
Co się z nami stało...
"Ten wiatrak, ta łąka"
_____________________________
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz