________________
Po kolejnej mega-sensacji, nie mniejszej niż wczesna porażka Djokovica już w 2 rundzie AOP, jest przegrana głównego faworyta turnieju, rozstawionego z numerem 1, Szkoda Andy'ego Murray'a, który uległ w czterech setach starszemu z braci Zverevów, Mischy. Po zwycięstwach Nadala i dzisiejszej wygranej Rogera z Nishokorim, finał z udziałem tych dwóch graczy jest całkiem prawdopodobny, choć pamiętajmy, że w turnieju jest jeszcze przede wszystkim Raonic, Wawrinka czy wracający do wielkiej formy Bułgar Dymitrow. Niżej na fotce Maestro ze Szwajcarii, po wygraniu ostatniej piłki w 5-setowym meczu z Japończykiem (oglądałem tylko dwa pierwsze sety, potem pojechałem na narty). Jak wiele znaczy teraz dla Szwajcara wygrywanie i to z najlepszymi świadczy fotka. Roger Federer tak zadowolony po awansie raptem do ćwierćfinału? No, no... Rafa i Roger w finale. Śniadanie Mistrzów!
Dwie znane już pary ćwierćfinały w męskim rozdaniu to: Roger Federer - Mischa Zverev, Stan Wawrinka - Jo-Winfried Tsonga, tak więc możliwe jest już w następnej rundzie starcie obu Szwajcarów - tak przewiduję, bo wątpię by Francuz dał radę Stanowi. Rafa Nadal walczy dzisiaj w nocy Gaelem Monfilsem.Trzymam kciuki za Hiszpana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz