Wyszukiwanie : .Szukaj w blogu.

2. Szukaj w blogu - zbiórczo

RAY WILSON W TRÓJCE 14.04.2013



Wczoraj wieczorem, padnięty po zamknięciu sezonu narciarskiego – Szklarska Poręba – włączyłem Trójkę i wysłuchałem koncertu Raya Wilsona, z okazji jego 20 letniej pracy oraz wydania swojej nowej płyty „Chasing Rainbows” oraz nowego wydawnictwa na CD/DVD „20 Years And More”, które ma się ukazać pod koniec bieżącego roku. Koncert - niestety nie cały, tylko godzinę w Trójce – był znakomity. Ray w znakomitej formie, kokietujący zgromadzoną publiczność wysublimowanymi żartami, zapowiedziami, wszystkie na bardzo wysokim, nazwałbym to luzacko -dżentelmeńskim poziomie no i przede wszystkim wokalnie. W ciągu tej godziny, którą miałem przyjemność usłyszeć Ray śpiewał swoje solowe kompozycje ale oczywistym było, że nie mogło się obyć bez klasyków zespołu, którego Ray jest fanem od dziecka, i w którym miał okazję także występować jako solista. Nie pamiętam, od której minuty słuchałem koncertu, przypuszczalnie słyszałem jego ostatnie – na antenie! - 40 minut, ale „załapałem się” na „Carpet Crawlers”, song,jak to Ray zapowiedział z tzw.”Peter Gabriel Time”, ze znakomitym wtedy gitarzystą Stevem Hackettem, „That's All” z ciekawym saksofonem oraz nagłe, niezapowiedziane „No Son Of Mine”. Będę poszukiwał nowej płyty Raya i jak tylko zdobędę płytę i ją poznam, napiszę tutaj na blogu. 

 
      *** Music blog *** Muzyczny blog *** Mój Top Wszechczasów ***
TOP Best Songs - ever
BEST ALBUMS - EVER, BEST SONG - EVER

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz