album: Listen Without
Prejudice '1990
Dawny przebój
najlepszego George'a. Wiem, że wiele fanów lubiło go jak pięknisia w Wham!,
'Careless Whisper' to oczywiste popowe arcydzieło, pierwszy po rozpadzie duetu (
w zasadzie to i tak to był zawsze Michael z kolegą, Andy robił za tło) album
zrobił z artysty megagwiazdę ale niedawno przypomniałem sobie utwór, który
dzisiaj proponuję. Z elektryzującym videoclipem, w którym dla podkreślenia
wymowy tekstu zrezygnowano z filmu z udziałem wykonawcy a po prostu puszczono
tekst, jak w prezentacji w Power Poincie. Piosenka jest ważna ze względu na
mądre przesłanie w tekście ale to także dobry numer, z bardzo interesującą
aranżacją i wokalem Artysty. Może razić pewna przesadna wzniosłość, założona
pompatyczność tej piosenki, jakby wagę tekstu jeszcze bardziej uwypuklić. Dla
mnie to także ostatni interesujący solowy utwór George'a. Z późniejszej
twórczości, w sumie aż do dzisiaj mogę zaaprobować od biedy „Too Funky” z 1992
roku, może nudnawy „Jesus To A Child” w 1996 roku i dla mnie to wszystko. Wersji
„Somebody To Love” z grupą Queen z 1993 roku nie liczę, urok kompozycji
Freddiego Mercurego robi swoje w każdej wersji i w wykonaniu każdego.
„Modlitwa o czas” -
polecam!
*** Music blog *** Muzyczny blog *** Mój Top Wszechczasów ***
TOP Best Songs - ever
BEST ALBUMS - EVER, BEST SONG - EVER
TOP Best Songs - ever
BEST ALBUMS - EVER, BEST SONG - EVER
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz