FOREIGNER - "Waiting For The Girl Like You"
Brytyjczycy i Amerykanie w jednym bandzie stąd nazwa zespołu. Piosenka z kapitalnego albumu "4", miłosna, bez mocnych gitar, jakim przesycona jest cała płyta a z charakterystycznym motywem na klawiszach. Piosenka mi bliska, zasłuchiwałem się w niej, w "Urgent' 'Juke Box Hero", "I'm Gonna Win" , pamiętam kupienie na giełdzie CD gdzie płyta kosztowała sporo i za te same pieniądze mozna było kupić np. składankę The Best Of grupy z 80 minutami muzyki a nie tymi niecałymi 40-toma. Tak, tak, era kompaktów i ich drogie ceny nakazywała kupować przeważnie składanki, mieszczące więcej muzyki niż standardowy album długogrający. Pamiętam też doskonale kiedy po raz pierwszy usłyszałem o tej kapeli. Szczepan, któż by inny puścił mi - gdzieś w latach 70-tych ich bodajże 1-szy przebój, "Star Rider". Niespecjalnie mi się wtedy podobał ale wtedy był deficyt niezłej muzyki, słuchało się tego, co udało sie nagrać w Trójce ( z czasem w audycjach Jadwigi Skolarskiej - "Studio Stereo Zaprasza" w programie ...IV). Był kiedyś taki i ten charakterystyczny szum testu na kanał lewy i prawy. Piosenka mogła się wtedy podobać choćby tylko ze względu na efekty stereo a jeśli już jestem przy tym temacie, to pierwszą piosenką, którą usłyszałem na słuchawkach i gdy się zorientowałem, że tak można.... była mało znana ballada zespołu Smokie - "Stranger". Nie mogłem usiąść później z wrażenia, ze na tym polega stereo. Zaczyna się prostym akordem gitarowym w lewym uchu by później nagle pojawiły się smyczki w prawym. Może na odwrót ale gdy słucham "Stranger" zawsze pamiętam Szczepana, jego magnetofon kasetowy (zaczęły się pojawiać) i malutki pokoik na zapleczu jego kuchni. Szczepciu, pamiętasz ? Those were the days....
Kapitalna piosenka
OdpowiedzUsuń