1. "Opening Station". Początek
albumu, intro. Nienachalne, niedługie i nieoczywiste. Paul
zabiera nas w podróż i sam początek jest nawet ciekawy, trudno odróżnić
czy ruszamy z portu czy ze stacji, ale ja wyczuwam gorączkę pasażera.
Koncept album. Wedle zamierzeń muzyka. Grg Kurstin, producent płyty
opowiedział, że w obu numerach "Station" (zamykający) użyto pętli
taśmowych, nagranych na przenośnym magnetofonie szpulowym Paula, tego
samego, którego używali The Beatles przy ... 'Tomorrow Never Knows'.
Delikatne wyciszenie. Podoba mi się. Trudno oceniać, ale obiecałem, że
będą punkty. W skali 1-10 u mnie mocne 9.
Album: Egypt Station cz. 1
Więcej na blogu o The Beatles
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz