Album: Łóżko, 1996
Muzyka: Marek Jackowski
Słowa: Kora
Wytwórnia: Kamilling Co, Pomaton EMI
Piękna muzyka, piękne słowa...
Bo to jest trudno rozpoznawalny rak. (...) Niech to dociera do jak
największej liczby różnych ludzi.(...) Powtarzam się, wiem, ale to dla
mnie szalenie istotne. Gdybym już miała odejść z tego świata, to
chciałabym, żeby coś do kobiet dotarło.
Nasza kultura, katolicki światopogląd. Kościół ma ogromną władzę, wkracza w sposób niedopuszczalny w najbardziej intymne sfery życia. Jest to dla mnie sytuacja karygodna.
Nie byłam szczęśliwym dzieckiem. Bieda, brak intymności i własnego kąta w
naszej klaustrofobicznej suterenie sprawiły, że odkąd pamiętam,
uciekałam od tego świata. W wyobraźnię, albo dalej. Kilkakrotnie
podejmowałam próby samobójcze. Na etapie liceum odkryłam cudowny świat
hipisów i moje życie się zmieniło. Byłam szczęśliwa.
Dzisiaj, żyjąc w takim globalnym osaczeniu przeróżnymi
wiadomościami, człowiek w miarę empatyczny może się załamać. To, co się
ogląda wokół, jest tak nieprawdopodobnie przygnębiające. Jest tak dużo bólu, zła, zagrożenia, stresu. I gdybyśmy nie mieli własnego mikrokosmosu, tobyśmy zwariowali. Dla mnie jest nim m.in. cisza.
Kto kocha naprawdę
Będzie kochać zawsze
Gniew zmieni w kochanie
A zdradę w niepamięć
Nie oceniaj mnie
Ani dobrze ani źle
Po prostu bądź po prostu bądź i patrz
Po prostu bądź po prostu bądź i patrz
Jak dziecko unieś mnie wysoko
Jak dziecko mnie do łóżka kładź
Rano zjedz ze mną śniadanie
Rano zjedz ze mną śniadanie
Po prostu bądź po prostu bądź i patrz
Po prostu bądź po prostu bądź i patrz
W zuchwałej chwili pożądania
Nadałam tobie takie imię
Że znajdę cię na końcu świata
I już się z tobą nie rozminę
Po prostu bądź po prostu bądź
Po prostu bądź po prostu bądź
Kto kocha naprawdę
Będzie kochać zawsze
Gniew zmieni w kochanie
A zdradę w niepamięć
Po prostu bądź po prostu bądź i patrz
Po prostu bądź po prostu bądź i patrz
_________________________________________________
it's still hard to believe...
Bez Ciebie umieram... Na marginesie, piękna, piękna, seksowna kobieta. Magiczna.
I długo tak pozostanie niestety. Ból. Ale zostanie w naszych sercach. RIP Marta z rodziną. Cudny blog.
OdpowiedzUsuń