Wyszukiwanie : .Szukaj w blogu.

2. Szukaj w blogu - zbiórczo

Piosenka na dzisiaj (rewelacja!!!) : The Roots - The Seed (2.0)

 

 

 

dawny post z 2019

Cody Chesnutt - The Seed (wersja autorska)
 

Podstawową ideą założenia blogu MTW była idea przybliżania moim znajomym dobrej muzyki, co kupować, co "ściągać" (oczywiście, by w dalszym celu zakupić), jak napisać po angielsku tytuł albumu, piosenki, wykonawcy itd itp.
Pisałem o tym w jednym z pierwszych postów, zdaje się jest to także w opisie mego bloga. Tak więc prócz na nowo konstruowanego Mojego Topu Wszech - Czasów 2016 (zakończę go w 2017 zapewne, może nawet później), co jakiś czas proponuję piosenki, które pogrupowałem w cyklach 'Posłuchaj tego...'. Posty dotyczące kina, sportu (przede wszystkim tenisa) to już folgowanie własnym przyjemnościom.
Dzisiaj po prostu rewelacyjne nagranie, które już chyba kiedyś tutaj zaproponowałem do tzw. składanki samochodowej. Utwór, który 'żyje' dzięki fantastycznemu riffowi gitarowemu, myślę, że podobałaby mi się nawet sama ścieżka instrumentalna songu. CV utworu to następujące fakty. Piosenkę wykonują The Roots, kultowa hop-hopowa kapela z Filadelfii w Pensylwanii, założona już w 1987 roku. 'The Seed (2.0)' to piosenka z drugiego singla piątego albumu kapeli 'Phrenology', napisana przez Cody Chesnutta, amerykańskiego muzyka soulowego, R&B, łączącego w swojej muzyce także elementy rocka (Cody jest świetnym gitarzystą). Powyżej tekstu wersja oryginalna. To nadal niezłe nagranie rockowe, ale jak dla mnie, już bez tego powera co wersja 2.0, na końcu tekstu.


Cody (na zdjęciu) wydał ją na swoim pierwszym albumie 'The Headphone Masterpiece', który jednak przepadł na listach. Dostrzegając w nioej ogromny potencjał, sięgnął po nią lider The Roots, Black Thought, lider, także wokalista zespołu (do dzisiaj).
Zaprosił autora piosenki, Cody'ego do nagrania, w którym Cody nie tylko zaśpiewał, ale i zagrał na gitarze, zaś Black wykonał ścieżkę rapu. Mieszanka idealnie się sprawdziła. Riff pozostał podobny do oryginalnej wersji, ale dzięki nowej produkcji, pewnie samym The Roots, stał się o niebo lepszy. Stąd w tytule piosenki mamy oznaczenie informatyczne "2.0". Piosenka doszła co prawda tylko do 33 miejsca list w Wielkiej Brytanii, w USA przepadła, ale za to video do piosenki zebrało szereg nagród w MTV, w tym nominację do najlepszego videoclipu w 2003. 

Poniżej wersja oryginalna. To nadal niezłe nagranie rockowe, ale jak dla mnie, już bez tego powera co wersja 2.0.



Rewelacyjna wersja The Roots


Wersja live.



                                          __________________________________

 

2 komentarze: