Wyszukiwanie : .Szukaj w blogu.

2. Szukaj w blogu - zbiórczo

AGNIESZKA RADWAŃSKA NUMEREM 2



********************
Po wczorajszym zwycięstwie na Czeszką Petrą Kvitovą (szczerze, to obawiałem się tego meczu, Petra gdy jest w formie może wygrać z każdym, dzięki swojej atletycznej budowie także z młodszą Williams) nasza Agnieszka jest od poniedziałku będzie numerem 2 rankingu WTA (Women's Tennis Association - żeński odpowiednik męskiego ATP). To wydarzenie... rangi złotych medali olimpijskich, po prostu w dzisiejszym świecie niewyobrażalne. Prawie tak jakby Robert Kubica zostal Mistrzem Formuły 1, co niestety się już nie zdarzy. W sporcie tak elitarnym, tak snobistycznym, tak ogromnie popularnym i docenianym na całym świecie - wyczyn Polki ogromny. Po prostu masakra, nazywając to językiem młodzieży. I dopóki gra Serena Williams numer 2 jest chyba maksimum tego co na co może jeszcze liczyć Agnieszka. Podobnie sprawa ma się z tytułami Wielkiego Szlema. Ale nigdy jeszcze nie były tak blisko jak teraz, gdy Agnieszka gra tenis życia. Dla uzupełnienia: Agnieszka od lat jest zwyciężczynią plebiscytów ogłaszanych wśród fanów tenisa na Najsympatyczniejszą Zawodniczkę oraz tzw Zagrań Roku. I wiele innych. Gdyby miała urodę Sharapowej czy choćby Ivanović byłaby jedną z najpopularniejszych kobiet w kobiecym sporcie. Jest i tak, ale wiemy doskonale, że ostatnio mająca kłopoty piękna Rosjanka większość pieniędzy, o wiele większych niż tych wygranych na korcie, zdobywa dzięki magicznej urodzie (sponsorzy!!!). 
  Ile dzieli numer 1 od nr 2 przekonamy się jutro, gdy Agnieszka zagra z Sereną.
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz