MÓJ TOP WSZECHCZASÓW: ZNOWU TROCHĘ TENISA.

Wczoraj odbyły się kolejne mecze w kalifornijskim 'Piątym Wielkim Szlemie' – turnieju w Indian Wells. Ja zawsze niezwykle ciekawe ale o tym za chwilę. Ranga turnieju – utworzonego na pustynnych terenach Kalifornii przez jednego z najbogatszych ludzi na świecie, założyciela i szefa firmy Oracle, Larry Ellisona, oczywiście dzięki olbrzymim nagrodom pieniężnym - przez co udział bierze cała światowa czołówka - pozwala stawiać go 'prawie' w jednym rzędzie z turniejami na Wimledonie, kortach Rollanda Garrosa, czy US i Australian Open. Prawdopodobnie ze względu na miejsce turnieju (przeważnie ogromne upały), mecze panów rozgrywane są do dwóch a nie trzech wygranych setów jak to ma miejsce w klasycznych – wymienionych wyżej – Szlemach.

Twórca turniej w Indian Wells. Larry Ellison i Roger Federer.

Pokonany Rafa

Pamiętam tytuł pewnego artykułu w tenisowej prasie, w której dziennikarz napisał bardzo ładne zdanie (sprzed bodajże roku czy dwóch). W dowolnym tłumaczeniu (art. po angielsku) brzmiał on: 'Cieszmy się wciąż chwilami, gdy na kortach gra jeszcze Król Roger'. Federer ma już 31 lat i schyłek jego kariery zbliża się nieuchronnie. Uwielbiany na całym świecie Szwajcar wczoraj pokonał po pasjonującym meczu (dwa tie-breaki) przesympatycznego Rosjanina, Autora najpopularniejszego blogu tenisowego na świecie, Dmitry Tursunowa. Jak zwykle z przyjemnością można było obserwować Rogera, jego wyjątkową grację w ruchach oraz jak zawsze elegancki strój, dopasowany ze sobą w detalach. Ubiór... Obserwujcie meczowe stroje np. Murray'a czy Berdycha a zrozumiecie co mam na myśli. Roger zawsze wygląda no i porusza się jak ... model (?). Szwajcar w reklamie to marka, styl, jedna z 50-ciu najbardziej rozpoznawalnych postaci na świecie. Przy całym szacunku dla Rafy, Hiszpan porusza się na kortach jak fizyczny pracownik budowy metra, Roger jak nadzorujący go inżynier z laptopem w dłoni. Co do strojów Rafy nie mam uwag. O ile Roger ubiera się na mecze elegancko, Rafa Co do wczorajszego meczu jedna jeszcze refleksja. Rosjanin zagrał wyjątkowo ale przy wygrywających piłkach Federera, do których Rosjanin nawet nie startował, Nadal z pewnością by doszedł, na pewno jakoś odegrał a może i wygrał wymianę.

Wcześniej oglądając mecz młodego Czecha Vesely'ego (prorokuję mu dużą karierę w tenisie, to już aktualnie najmłodszy tenisista w 1-szej 100 rankingu ATP) i Szkoda Murray'a (3 ciężkie sety na korzyść Szkota), uśmiechałem się gdyż dochodziłem do poprzednio już opisanej refleksji nadspodziewanie często. Szkot i Czech czasem odpuszczali obronę niektórych piłek, które dla - jestem 100% pewien - Rafy byłyby bułką z masłem (piece of cake:). Hiszpan po prostu nie odpuszcza ŻADNYCH piłek. Żadnych. Ale nie pozwoliło mu to uchronić się przed wczorajszą (dzisiejszą) porażką z Ukraińcem Dołgopołowem (no tak, Akeksandr grał dla ojczyzny, zdjęcie wyżej po prawej).

Djoko i Marian Vajda.

Meczu nie widziałem, przeczytałem tylko wynik w internecie. Tak więc numer 1 za burtą, niedawno pożegnał się z turniejem nr 4 – Czech Tomas Berdych. Czy ktoś powstrzyma Djokovica ? Serb na nowo zaczął współpracować ze swoim poprzednim trenerem, Marianem Vajdą. Czy jego współpraca z Borisem Beckerem definitywnie dobiegła końca ? Po odpadnięciu Rafy stawiam na niego. Kto może mu teraz przeszkodzić? Jeśli nie Król Roger to nikt inny. Wczoraj na widowni siedziała jego żona Mirka, w bardzo zaawansowanej ciąży. Czyli trzecie dziecko czy drugi raz bliźniaki ?:) Agnieszka Radwańska nadal w grze, tak samo debel Łukasz Kubot ze Szwedem Robertem Lindstedtem. Na dole nasza najlepsza trójka: Janowicz, Aga i Łukasz (choć Michał Przysiężny jest w tej chwili w rankingu ATP wyżej niż Kubot).