Wyszukiwanie : .Szukaj w blogu.

2. Szukaj w blogu - zbiórczo

ROLAND GARROS 2013


Szczerze to nie zamierzałem pisać na blogu do końca 22 czerwca, gdy odbędzie się koncert Paula McCartney'a, z pewnością jedno, nie! nie jedno z najważniejszych ale NAJWAŻNIEJSZE wydarzenie kulturalne w moim życiu, na który mam wciąż bilet, i chciałem by pierwszy post o tym fakcie wciąż tutaj wisiał na czele, ale z kolei nie mogę zupełnie zignorować tenisowych info. Za kilka dni kończy się jeden z moich ulubionych turniejów tenisowych – obok Wimbledonu – czyli Rolanda Garrosa na mączce, we Francji. I cóż, odpadł po zupełnie kiepskim meczu z Tsongą Roger Federer i niestety, spokojnie już mogę napisać, że to już schyłek jego kariery, choć oczywiście będzie jeszcze awansował do półfinałów czy ćwierćfinałów różnych turniejów. Na Wielkiego Szlema na nie ma jednak szans,nawet na szybszej trawie w Wimbledonie. Roger nadal zostanie najpiękniej grającym graczem, nawet gdy wyrzuca piłki w aut po kilka metrów. Nastały inne czasy, inna gra, inni zawodnicy, przebijający w nieskończoność jak ściana i szalenie nudni w oglądaniu jak … Nadal, Djokovic, Murray, z dalszej ligi Ferrer czy Berdych. Tsonga gra ładnie, podobnie Wawrinka, ale ten pierwszy jest bardzo nierówny, Wawrinka... trafiają mu się wyjątkowe mecze jak np. ten z ¼ z Gasguetem ale częściej takie jak wczorajsza sromotna porażka z Rafą.
J.W.Tsonga, szczęśliwy po pokonaniu Rogera
Rafa i Djokovic, nawet Murray, ogląda się ich z ciekawością poprzez pryzmat ich nazwisk, osobowości, renomy graczy z pierwszej czwórki i dla żadnego innego powodu. Gra Nadala jest nudna, brzydka, zawijane top-spiny, rotacja, jęki, no i jego rutynowe zachowanie przed każdą piłką – drapanie się w tyłek, poprawianie koszulki na obu ramionach, zaczesanie włosów za uszy po lewej i prawej stronie, „masowanie” nosa i cały rytuał kilkadziesiąt razy w meczu, ZAWSZE!!! Novak gra znakomicie ale po prostu bardzo zbyt rzadko w jego meczach są fajerwerki. To zawsze było w meczach Rogera, znakomite, wyjątkowe zagrania, elegancja, klasa, przyjemne dla oka oglądanie samego zachowania Szwajcara na korcie.
Jaki więc jest, był, będzie tegoroczny Roland Garros. Fajna gra Janowicza, przegrana dopiero w trzecim meczu ale aż z Wawrinką, zaznaczenie swojej obecności przez Kubota i Przysiężnego (niestety po 1 meczu wygranym), pokonanie Venus Williams przez Ulę Radwańską, zaskakująca przegrana Agnieszki w walce o półfinał z Włoszką Errani, odpadnięcie już w ćwierćfinale Federera, „drugie życie” 35-letniego Tommy Haasa, który w ¼ uległ Djokovicowi, w trzech ale zażartych meczach (Haas wcześniej zaliczył 5-setowe męczące mecze), przegrana debla polskiego. Pary półfinałowe to: Nadal z Djokovicem oraz Tsonga z Ferrerem (układ, że pierwsza para spotyka się już w półfinale sugerował, że Federer dotrze do finału bez problemu i może wygra, gdyż tamci wymęczą się w jutrzejszym półfinale, ale to Tsonga może z tego skorzystać). Kobiety ? Stawiam na Serenę Williams, która dzisiaj pewnie pokona Włoszkę Errani i spokojnie poczekam na zwyciężczynię pewnie morderczego - dzisiaj – meczu Azarenki z Sharapową




      *** Music blog *** Muzyczny blog *** Mój Top Wszechczasów ***
TOP Best Songs - ever
BEST ALBUMS - EVER, BEST SONG - EVER

Bye Bye Roger!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz