MÓJ TOP WSZECHCZASÓW: Janowicz!!! Paryż '2012 Who's Next ???

WHO's NEXT ? SIMON? OK, why not...

Tipsarevic

Wczoraj Jerzy pokonał 3:6, 6:1, 4:1 Serba Janko Tipsarevica.Wzorem dawnego Djokovica, swego rodaka, Tipsarevic także nie potrafił się zachować honorowo i przynajmniej dotrwać dwa "honorowe" gemy do końca, jeśli rzeczywiście był kontuzjowany ale nie ta klasa, honor... Dumni Serbowie wszak nie przegrywają. Novak dawniej nie dawał nikomu tej satysfakcji, by podać zwycięzcy rękę po meczu jako przegrany, gdy szło nie po jgeo myśi czyli wysoki wynik i zero szans na zmianę rezultatu meczu - poddawał mecz. Teraz jest inny bo... wygrywa częściej, poza tym, zawsze ma nadzieję w przegranych meczach, że jeszcze coś się może zmienić w wyniku, poza tym nie wypada mistrzowi itd... Od czasu do czasu pewnie podda mecz, by zawsze mógł powiedzieć, że nie przegrał ale kontuzja zmusiła go do kreczu. Tak samo wczoraj po chamsku zachował się Tipsarevic. Widząc, że Polak roznosi go poddał mecz, choćby wzorem np. honorowych zawsze do bólu Federera czy Nadal (którzy pewnie by ze złamaną nogą dotrwali do końca) mógł dotrwać - ze względu na szacunek do przeciwnika - do końca meczu, wszak to mogły być tylko 2 gemy. Może rzeczywiście miał kontuzje, bał się jej powiększenia itd - ok,,, "gram do końca dwa gemy na 'sztywnych nogach' ale nie tchórzę - wszak to była końcówka meczu. Nie lubię serbskich sportowców a tych dwóch tenisistów szczególnie, choć szczerze powiem, że Tipsarevic wydawał mi się inny. Bravo Jurek!!! Wreszcie - oby nie zapeszać - tenisistę wielkiego formatu!!! Czekam dzisiaj z niecierpliwością na półfinałowy mecz Janowicza z zawodnikiem gospodarzy, Gilem Simonem, aktualnym nr 18 na świecie. Francuz na fali, bo gra u siebie, wczoraj pokonał światową "szóstkę" Czecha Berdycha. Ale jesli Jurek pokonał Murray'a, Cilica - czemu nie Simona ? Miał nosa do Jurka sam Djokovic, który nie dawno poprosił Janowicza do wpsólnych sparingów.