Paskudny wpis. To tak szokująca informacją, że moje myśli wciąż krążą wokół tego tragicznego newsa. Od wczoraj nie ma już drugiego bliźniaka w kultowym - bez dwóch zdań - zespołu Bee Gees. Wyobrażam sobie jak się teraz czuje lider i pierwszy głos grupy. Z czwórki braci został już tylko on. Najwcześniej odszedł najmłodszy Andy, kilka lat temu Maurice, wczoraj Robin. Czy Barry udźwignie to brzemię ? Bee Gees to olbrzymia część mojego. Fascynacja tym zespołem narodziła się gdy po raz pierwszy usłyszałem w radio "You Sholud Be Dancing". Nie wiedziałem nawet jak się piszę nazwę BiiiDziis. Znałem oczywiście zdawkowo przeboje grupy z lat 60-tych jak chociażby "Massachusettes". Zanim wybuchła disco-omania związana z filmem "Saturday Night Fever" wpadł mi w ręce - pożyczony na kilka dni - podwójny album grupy, z którego mogłem nagrać wreszcie wysokiej jakości nagranie "You Should..." co prawda w wersji koncertowej ale ... Na albumie tym były ich stare przeboje jak i nowsze w rodzącym się stylu jak np. "Jiive Talking".
Bee Gees - "I Started To Joke"
Jak każdy polubiłem wszystkie "falsetowe" przeboje grupy ale wtedy na fali zainteresowania zespołem poznałem już ich całą wcześniejszą dyskografię. Przekonałem się ileż to pięknych przebojów grupa miała w swoim repertuarze. Pamiętam, że polubiłem wtedy bardzo "My World" oraz "Lamp Lights". Robin! W czasie wojska to okres jego przeboju "Boys", wcześniej "Juliet". Największe przeboje Bee Gees - te "falsetowe" - w studiu śpiewał oczywiście tylko Barry ale już na koncertach wspomagali go obaj bliźniacy. Głos Robina o szczególnej barwie pięknie brzmiał i urozmaicał wokal Barry'ego np w przebojach jak np. "Nights On Broadway" - pierwszym ich hicie, gdzie bracia zaczęli wpasowywać swoje śpiewy wysokim głosem - czy "This Where I Came In" (jedynym dla mnie hicie Bee Gees gdzie Robin lepiej brzmi niż Barry).
Bee Gees - "Nights On Broadway" - live
Maurice to oczywiście tylko chórki i czasami solo zaśpiewane piosenki w późniejszych już albumach grupy. Twórczość Robina niespecjalnie do mnie przemawiała ale album "magnet" z 2003 roku to już bardzo bardzo udany materiał w całości. Po prostu cały znakomity album, na którym Artysta brzmi świeżo, nowocześnie i oryginalnie.
Bee Gees - "I Started To Joke"
Jak każdy polubiłem wszystkie "falsetowe" przeboje grupy ale wtedy na fali zainteresowania zespołem poznałem już ich całą wcześniejszą dyskografię. Przekonałem się ileż to pięknych przebojów grupa miała w swoim repertuarze. Pamiętam, że polubiłem wtedy bardzo "My World" oraz "Lamp Lights". Robin! W czasie wojska to okres jego przeboju "Boys", wcześniej "Juliet". Największe przeboje Bee Gees - te "falsetowe" - w studiu śpiewał oczywiście tylko Barry ale już na koncertach wspomagali go obaj bliźniacy. Głos Robina o szczególnej barwie pięknie brzmiał i urozmaicał wokal Barry'ego np w przebojach jak np. "Nights On Broadway" - pierwszym ich hicie, gdzie bracia zaczęli wpasowywać swoje śpiewy wysokim głosem - czy "This Where I Came In" (jedynym dla mnie hicie Bee Gees gdzie Robin lepiej brzmi niż Barry).
Bee Gees - "Nights On Broadway" - live
Maurice to oczywiście tylko chórki i czasami solo zaśpiewane piosenki w późniejszych już albumach grupy. Twórczość Robina niespecjalnie do mnie przemawiała ale album "magnet" z 2003 roku to już bardzo bardzo udany materiał w całości. Po prostu cały znakomity album, na którym Artysta brzmi świeżo, nowocześnie i oryginalnie.
Robin i John Travolta |
"I've Got A Message To You"
Robin od pewnego czasu pracował nad swoim pierwszym klasycznym koncertem "The Titanic Requiem". Pomagał mu w pracy jego syn Robin-John. Z okazji 100 lecia tragedii słynnego statku w ostatnim tygodniu odbył się premierowy koncert ale Robina na nim już nie było. Historia jego choroby to ogłaszane zwycięstwa nad rakiem, długie pobyty w szpitalach, operacje, chemioterapie i cały czas walka i walka. Wsparcie całej rodziny, w tym prócz żony , dzieci, brata 91-letniej matki Barbary Gibb. Która po raz trzeci będzie chować syna.
Bee Gees - "Alone"
Bee Gees - "Alone"
ROBIN GIBB Cudowny chłopak z płaczliwym głosem. |
Bee Gees, Robin !!! Wait Forever
Goodbye Robin!
Bee Gees - "Irresistible Force"
"ANOTHER NIGHT IN NEW YORK"
"KATHY'S GONE"
"HOW OLD ARE YOU
Jakże pięknie Robin śpiewał o swoim bracie-bliźniaku. na serio to słuchałem tej piosenki dzisiaj ze łzami w oczach, chciałem szybko umieścić ten post.
Już teraz razem. O wiele wiele lat za wcześnie po drugiej stronie. |
I na koniec dzisiejszego postu ostatni raz Robin Gibb w klasyku:
Po 12 latach od śmierci Robina nadal mi go brakuje ten niezapomniany głos piękne piosenki...
OdpowiedzUsuń