Kolejne trzy piosenki z tej wspaniałej płyty. Dzisiaj jak zawsze kapitalny Balcar. W tym utworze zabrakło mi porządnej solówki na gitarze, która pozwoliłaby się dłużej delektować tym wspaniałym songiem z bardzo mądrym tekstem Bogdana. Golden Life to jak zawsze dla mnie gwarancja solidnego rocka i nie jest tym razem inaczej. Nie przepadam za Feelem ani za głosem Kupichy ale tutaj w trzecim songu odpowiada mi. Marcina Kindlę nie znam ale już sam fakt, że znalazł sie w tak znakomitym gronie wykonawców na tej płycie sugeruje mi, że to ciekawa postać. Polecam po raz koleny raz tą wspaniałą płytę, za sprawą której słucham jej do dwóch dni i różnych płyt Chłopców z Placu Broni. Oh, Bogdan, że akurat musiałeś być taki Nemeczkiem i odejść tak wcześnie. W każdym innym muzyku irytowałoby mnie aż tak nachalne ściąganie z twórczości Lennona (czasem - sorry Bogdan - ale wyglądało jakbyś ściągał pełne wersy z piosenek swego Idola i tłumaczył je na polski - czasem coś tam zmieniał - dzięki czemu dla nieznających angielskich tekstów Johna mogło się wydawać oryginalne) ale ok, spokojnie wybaczam a nawet powiem, że jeśli naśladować to już KOGOŚ. Sami Beatlesi wszak na początku wpatrzeni byli w Elvisa.
Maciek Balcar |
GOLDEN LIFE - "Długo będę"
MARCIN KINDLA & PIOTR KUPICHA - "Nie trać wiary"
Marcin Kindla |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz