ROGER MCGUINN - "King Of The Hill"
Album: "Back From Rio" 1991Lider The Byrds, zapatrzony w Beatlesów, wielki fan Dylana. W 1966 roku The Byrds wyglądali ze swoimi fryzurkami na pazia na Beatlesów bardziej niż sami liverpoolczycy, największy ich przebój to "Mr. Tambourine Man", cover Dylana i lepiej wykonany niż wersja autorska. "King Of The Hill" to taki kalifornijski rock pod Toma Petty, który pomógł starszemu koledze skomponować tą piosenkę i zaśpiewał gościnnie. Fajny, tajemniczy tekst z lekkim wątkiem kryminalnym o tytułowym Królu ze Wzgórza w Los Angeles, który popadł w poważne kłopoty, dobre video ze znanym aktorem 2 półki ale ... (nie pamiętam jego nazwiska) ale czaru piosence dodaje Tom. Album "Back From Rio" miał być wielkim powrotem do show-biznesu Rogera (współpracowali nad nim i Jeff Lynne i Elvis Costello a nawet Dave Stewart ex-Eurythmics) ale poza wejściem do top 50 Billboardu i umiarkowanym sukcesem właśnie omawianego singla skończyło się dość boleśnie. Ale piosenka warta odnotowania, ja uwielbiam ją słuchać w aucie, znam na pamięć teksty i dodając gazu zawsze ją śpiewam na całe gardło. ;) Przy okazji dwa największe przeboje The Byrds (Birds z błędem jak w słowie Beetles).
King Of The Hill
King - live
Byrds - Mr. Tambourine Man
Roger - na górze z lewej, na dole po lewej David Crosby. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz