Przez moment, z
nawyku już takiego opisywania piosenek The Beatles na moim drugim blogu,
chciałem charakteryzować podobnie piosenkę Rolling Stonesów – czyli kto grał, kiedy
skomponowano, instrumentarium itd. Ale w tej serii (blogu) raczej tak nie robię,
więc po prostu ograniczę się do krótkiego komentarza. To dość stary numer,
oczywiście autorstwa Jaggera i Richardsa, jeden z najwcześniej polubionych
przeze mnie numerów kapeli Micka. 1976 to era dyskotek, nowego stylu śpiewania
falsetem przez Bee Gees. Stonesi chcąc utrzymać się na powierzchni ewoluowali i
ta piosenka jest tego dowodem.
Zostali bez Micka Taylora, o którym pisano, że to
pierwszy Rolling Stone, który opuścił zespół „żywy”. Bez solowego gitarzysty
Stonesi nagrali kolejny album i omawianą piosenkę z kilkoma muzykami sesyjnymi,
bardzo wzbogacając brzmienie - jednocześnie łagodząc je – instrumentami
klawiszowi. „Fool To Cry” była umiarkowanym przebojem, choć zaliczyła top 10 po
obu stronach oceanu. Choć wolna, jest tzw. „pościelówką” (tak kiedyś określano
bardzo wolne numery) ale znakomicie nadawała się na dyskoteki – mimo pewnych
zawahań w rytmie (wyciszenie, przerwa). W owym czasie młodzieży, na dyskotekach
po serii szybkich, tanecznych, następował zazwyczaj blog wolnych, do tańczenia w
parze. Tańczył także przy niej piszący te słowa, z kim ? Nie pamiętam.
*** Music blog *** Muzyczny blog *** Mój Top Wszechczasów ***
TOP Best Songs - ever
BEST ALBUMS - EVER, BEST SONG - EVER
TOP Best Songs - ever
BEST ALBUMS - EVER, BEST SONG - EVER
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz