Dzisiaj po bardzo przeciętnym widowiskowo meczu Serb Novak Djokovic pokonał Szkota Andy Murray'a 3:1 w setach i został pierwszym zawodnikiem tzw. nowożytnej ery tenisa, który trzy razy z rzędu wygrał Australian Open. Przeciętny bo mimo, że dwa pierwsze sety zakończyły się tie-breakami to mecz nie był ani zacięty ani ładny. Przebijanie piłek, asekuracyjna gra, gra dwóch tenisistów defensywnych i z pewnością widownia nie była zbyt zachwycona takim finałem. Ale to wcale nie oznacza, że sukces Serba jest mniej znaczący. Grał tak jak powinien i jak zwykle dochodził do niesamowitych piłek, choć akcji, które można by pokazywać w skrótach było jak na lekarstwo. Jego mecz z Wawrinką był magiczny, ten zwyczajny, mimo, że po Andy'm spodziewałem się więcej. W półfinale wygrał Szkot 3:2 z Rogerem Federerem, choć mógł pewnie 3:0 i dwa zwycięskie sety Szwajcara - niestety, ale muszę to napisać - to bardziej przegrane Murray'a niż zwycięskie Federera.Kończy się niestety era Szwajcarskiego Championa i choć może jeszcze nadal być w pierwszej Czwórce przez rok, dwa to nie wróżę mu już zwycięstw w pojedynkach z Serbem i Szkotem. Nadal wciąż nie gra ale ci trzej tenisiści umieją grać z Federerem, atakują jego backhand, który niestety jest coraz bardziej zawodny i nigdy tak morderczy jak zawodników odbijających te uderzenie dwiema rękoma. Federer mimo 31 lat nigdy nie przegrywa z nimi kondycyjnie ale po prostu rozstraja się i psuje, psuje, psuje. Ale jestem przekonany, że magia Rogera wciąż będzie przyciągać tłumy, oglądanie osiłków jak Serb, Szkot i Hiszpan, spoconych, krzyczących, wzdychających, jęczących i robiących miny no i grających mało efektowny (choć efektywny tenis) jest o wiele mniej przyjemne niż klasa, elegancja, wirtuozeria, magia Rogera.
W finale kobiet Białorusinka Azarenka - także zdecydowanie teraz nr 1 wśród pań. I to wszystko.

*** Music blog *** Muzyczny blog *** Mój Top Wszechczasów ***
TOP Best Songs - ever ***
BEST ALBUMS - EVER, BEST SONG - EVER
BEST ALBUMS - EVER, BEST SONG - EVER
________________________________________
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz