Przed laty , za Komuny, w dzieciństwie w każde Święta leciały filmy z Fredem Astaire, komedie z Flipem i Flapem czyli Stanem Laurelem oraz Oliverem Hardy oraz oczywiście filmy Disney'a. To były pozycje TV, na które czekało się cały rok, fajnie jeśli pojawił się jakiś "Winnetou" ale filmy USA to było to. W filmie "Świąteczna Gospoda" Bing Crosby (wielka gwiazda obok Freda Astaire'a czy Gene Kelly'ego) zaśpiewał chyba najbardziej znany hit gwiazdkowy sprzed wojny, do dzisij dziesiątki coverów więc i młodzież powinna znać tę melodię. Ale nic nie równa się oryginałowi i magicznemu głosowi Aktora. To klasyk jaki musicie znać i mieć u siebie.
WYWIADY: Yoko Ono, Dakota '2003
-
Pierwszy na moim blogu wywiad z samą (bez Johna) Yoko Ono, tutaj z Jeffem
Tamarkinem (amerykańskim historykiem specjalizującym się w kulturze i
mu...
5 dni temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz