NIRVANA - "Nevermind"
1991 Nie ruszyła mnie Nirvana w chwili swego sukcesu, długo zespół musiał poczekać u mnie na swoje miejsce. Owszem znakomity pierwszy singiel,choć mnie spodobał się dopiero "In The Bloom". I dopiero - wstyd przyznać ale tak było - odejście Kurta Cobaina i masowość informacji jakie na mnie spadła na temat Nirvany kazała mi zrewidować swoje podejście do tego zespołu. Wywiady z muzykami np. Metalliki, którzy wprost powiedzieli, że Niravana i ich pierwszy album wniósł ożywczy strumień do rocka wymiatając wszystko pod drodze. Nic już później w rocku, w metalu i obrzeżach nie było takie same. Płyta zmieniła historię muzyki rozrywkowej, otworzyła drzwi przed nowymi , niezależnymi wykonawcami, tworzyła fundamenty por muzykę alternatywną czy indie rock. Określanie zmarłego lidera jako Johna Lennona lat 90-tych tym bardziej wprawiło mnie w dyskomfort, że nie doceniłem w swoim czasie tego bandu. Kurt Cobain od dzieciństwa zresztą był zafascynowany The Beatles ( ale i The Pixies, Abbą - tak, tak!, Queene czy Sex Pistols) . Jako dziecko chciał być Johnem Lennonem grającym na perkusji. Zawsze miałem nosa do nowych zjawisk, bezbłędnie doceniłem od razu Archive, Coldplay i innych ale tutaj po prostu byłem zamknięty na grunge,dla mnie wtedy zbyt denerwujący sposób śpiewania. Chylę dzisiaj czoła przed tym albumem jak wielu przede mną. Ciekawostka : perskusista Nirvany to gitarzysta, wokalista i lider dzisiejszego bandu metalowego z 1 ligi - Dave Grohl- Foo Fighters. Gościu przesiadł się z tyłu zza bębnów do mikrofonu z gitarą i odniósł sukces, choć zawsze będzie mógł powiedzieć najpiękniejszą prawdę - grałem w jednym zespole z jednym z najwybitniejszych muzyków XX wieku - i jednym z bardziej nieszcześliwych.
Na albumie pozycje 1,2, 3, 5 to klasyka rocka w najlepszym wydaniu.
1.Smells Like Teen Spirit5:01
2.In Bloom 4:14
3.Come as You Are 3:39
4.Breed 3:03
5.Lithium 4:16
6.Polly 2:57
7.Territorial Pissings 2:23
8.Drain You 3:43
9.Lounge Act 2:36
10.Stay Away 3:32
11.On a Plain 3:16
12.Something in the Way 3:52
Come As You Are
In The Bloom
Lithium
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz