
Można oczywiście pisać o wyższości dwuręcznego backhandu Novaka nad jednoręcznym, niesamowitej wprost zdolności Serba do bronienia piłek nie do obrony, jego solidności, wytrwałości. Roger przegrywał mecz psychicznie, cały czas coraz bardziej zdumiony faktem, że piłki cały czas wracają. Było, minęło. Wspaniały turniej i mimo wszystko wielki szacunek dla obu graczy.
Tak, Djokovic był zdecydowanie lepszy! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń