MÓJ TOP WSZECHCZASÓW: ZNOWU TROCHĘ INDIE ( W TYM ROCKA)

Jest takie niemądra zdanie ale uwzględnię je dzisiaj przy pisaniu posta a może inaczej, przy napisaniu dla Was kilku ciekawych propozycji muzycznych, których możecie nie znać. Dla formalności te zdanie brzmi: Nie samymi Beatlesami człowiek żyje. Jest w nim dużo racji choć z pewnością wielu - i taka ich postawa, robi to mnie olbrzymie wrażenie - się z nim nie zgodzi i ma je gdzieś. Dzisiaj kilka bardzo interesujących - radosnych - piosenek indie rocka. Ale wcześniej przeczytajcie recenzję płyt Paula McCartney'a. Pierwsi wykonawcy to zupełnie nieznani mi młodzi wykonawcy, Empire Of The Sun z dalekiej Australii, ze swoim tanecznym albumem (Ice on the Dune) w tym roku jako jedyni mogli konkurować z hitowym albumem Daft Panku ( to ci z Get Lucky). To już gwiazdy no i umieją się sprzedać. Duet z Down-Under na ostatniej fotce. Australijczycy to nie wiadomo czy jeszcze indie, na pewno indie rock ostatni wykonawca (The Naked and Famous - Hearts Like Ours) Polecam ostatni song i słuchać go bardzo głośno.