MÓJ TOP WSZECHCZASÓW: THE GUN – „Yellow Cab Man”

album: Race With The Devil '1969

Przed laty gdy bardzo ciężko było o płyty zachodnich wykonawców (nie mówię tutaj o pirackich pocztówkach, „pocztówkowy szał, każdy z nas ich pięćset miał” - cytat z Autobiografii PERFECTU) kupowało się płyty węgierskich zespołów rockowych, łatwiej dostępnych. Ale np. płytę Christie czy The Gun wydały zdaje się Polskie Nagrania. Album Christie to nadal jedna z moich ulubionych płyt – choć szczerze to nie wracam do niej, ale darzę ją szacunkiem za „młode lata”). Drugim ciekawym albumem wydanym u nas w kraju jakimś cudem był „Wyścig z diabłem” - The Gun z 1969 roku. Pamiętam jej okładkę, znakomity numer tytułowy, ale wiem, że wtedy najbardziej kręcił mnie – młodego nastolatka, dzieciaka jeszcze – utwór 'Yellow Cab Man”. Czy dzisiaj "Taksówkarz" mi się podoba ? Na pewno z przyjemnością odnalazłem obie piosenki na YT i wpisałem na post linki. No i przypomniała mi się okładka, która jak się okazuje, nie była kopią oryginalnego wydania. Z żalem zauważając, że zaniedbuję swój flagowy blog a skupiam się tylko na historii The Beatles na drugim blogu obiecuję ponownie częściej zamieszczać tutaj posty z ciekawymi propozycjami muzycznymi – przypominając, że w seriach POSŁUCHAJ TEGO – LISTEN TO … znajduje się tam ok. 300 pozycji.