Album: „Tatoo You” '1981
Piosenka ze znakomitym video. Niespecjalnie wymyślnym, bez na siłę skonstruowanej fabuły. Ale już kręconym z myślą o MTV, rodzącym się rynku video i promocji tą drogą. No i piosenka oraz do niej video były bardzo popularne. MTV rozpoczynała podbój USA stąd piosenka bardziej była popularna po tej stronie oceanu. Ciekawostką może być dla fanów rocka, że video kręcone było pod budynkiem na Manhattanie, który jest uwieczniony na okładce albumu Led Zepellin „Psychicall Grafitti”.
„Waiting On A Friend” ... Dokładnie jak w tytule – Mick czeka na przyjaciela, którym jest oczywiście Keith. Luzackie video jak i cała piosenka w klimacie lekko reggae ale naznaczona piętnem jaki zawsze wyciskają w niej sami Stonesi.
„Waiting On A Friend” ... Dokładnie jak w tytule – Mick czeka na przyjaciela, którym jest oczywiście Keith. Luzackie video jak i cała piosenka w klimacie lekko reggae ale naznaczona piętnem jaki zawsze wyciskają w niej sami Stonesi.
Przy okazji tematu przyjaźni. Dziwne to, że zespół przetrwał do dzisiaj (50 lat) a tak naprawdę cała piątka (czy to z Wymanem, Jonesem czy Woodem) - z tego co wiem - poza dwoma liderami nie była nigdy ze sobą tak blisko jak np. czterej Beatlesi do 1966, może 1967 roku ( Ringo Starr w filmie „Living In A Material World” wspomniał, że naprawdę Beatlesi kochali każdy każdego będąc już poza zespołem, Lennon np. nigdy nie pozwolił powiedzieć złego słowa na McCartney'a zawłaszczając sobie jedyne prawo do krytykowania przyjaciela itd). Przyjaźń Micka i Keitha także była burzliwa, obaj wzajemnie się obrażali na siebie po przeczytaniu biografii przyjaciela, czasem "milczenie" między nimi trwało bardzo długo i tylko "interes zespołu" wskrzeszał ich przyjaźń ale myślę, że to naturalne.
Tekst jest bardzo bezpośredni, znowu padają w nim pewne odniesienia do stylu życia Micka (nie potrzebuje on dziwki, dziewicy, nie czeka na kobietę, czeka na przyjaciela, kogoś komu zaufa – tak w skrócie). Wszystko podane może mało poetycko ale bardzo czytelnie, bez miejsca na domysły. Mick podkreśla wagę przyjaźni, posiadania przyjaciela, na ramieniu którego może się wyżalić, który go będzie chronił. Sam określił tekst jako bardzo grzeczny, ładny, mówiący o przyjaźni w zespole. W sumie ładny tekst. A muzyka oczywiście jest świetna. Nawet dla takiego malutkiego fana grupy jak ja. Podoba mi się w niej maniera śpiewu Jaggera. Z przekąsem i taka luzacka. Piosenka powstała dużo wcześniej niż premiera singla, początkowo bez tekstu, nagrywana na Jamajce (stąd klimat lekko reggae a także obecność w clipie gwiazdy tego nurtu Peter Tosha – obaj panowie mają świetny przebój), jeszcze z Mickiem Taylorem. Ślady gitary Taylora słychać w nagraniu wydanym na singlu.
Videoclip
RS jeszcze z Taylorem (drugi z lewej) |
Tekst jest bardzo bezpośredni, znowu padają w nim pewne odniesienia do stylu życia Micka (nie potrzebuje on dziwki, dziewicy, nie czeka na kobietę, czeka na przyjaciela, kogoś komu zaufa – tak w skrócie). Wszystko podane może mało poetycko ale bardzo czytelnie, bez miejsca na domysły. Mick podkreśla wagę przyjaźni, posiadania przyjaciela, na ramieniu którego może się wyżalić, który go będzie chronił. Sam określił tekst jako bardzo grzeczny, ładny, mówiący o przyjaźni w zespole. W sumie ładny tekst. A muzyka oczywiście jest świetna. Nawet dla takiego malutkiego fana grupy jak ja. Podoba mi się w niej maniera śpiewu Jaggera. Z przekąsem i taka luzacka. Piosenka powstała dużo wcześniej niż premiera singla, początkowo bez tekstu, nagrywana na Jamajce (stąd klimat lekko reggae a także obecność w clipie gwiazdy tego nurtu Peter Tosha – obaj panowie mają świetny przebój), jeszcze z Mickiem Taylorem. Ślady gitary Taylora słychać w nagraniu wydanym na singlu.
Just Friends - Mick Jagger & Keith Richard |
*** Music blog *** Muzyczny blog *** Mój Top Wszechczasów ***
*** TOP Best Songs - ever ***
BEST ALBUMS - EVER, BEST SONG - EVER
BEST ALBUMS - EVER, BEST SONG - EVER
___________________________________________
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz