Jeden z pierwszych przebojów kapeli, która tym albumem rozpoczęła gigantyczną karierę. Zespół definiowany jako hardrockowy ale z każdą płytą zmierzał w stronę ostrego gitarowego ale jednak rock-popu."Hysteria" miała się pojawić za trzy lata i wraz z nią prawdziwa histeria na punkcie zespołu, która niestety Steve Clarke'owi nie przyniosła szczęścia (zmarł w (1991). "Bringin On A Heartbreak" to melodyjna ballada z pięknym solo na gitarze z ciekawym clipem. Tak, Def Leppard bez problemu odnaleźli się w świecie videoclipów. Posłuchajcie i popatrzcie. Polecam rewelacyjną wersję live utworu.
Def Leppard - oficjalne video
Bringin' On A Heartbreak - live
Steve Clark - pierwszy z lewej |
Bringin' On A Heartbreak - live
Średnio lubię ten zespół, ale ta płytę lubię bardzo, i od czasu do czasu do niej.
OdpowiedzUsuńW połowie lat 80-tych to była moja ulubiona kapela! jedna z wielu oczywiście ale "Hysteria" była jednym z 1-szych cd jakie nabyłem, za horrendalną kwotę! :)
OdpowiedzUsuńJa trawię w całości tylko tą płytę, świetnie wyprodukowana, przez bardzo znanego producenta, z resztą, AC/DC. Shania Twain i inni.
OdpowiedzUsuńTakie bardzo młodzieżowe, "pryszczate" melodyjne, granie i śpiewanie.
Kolejne dwie, też są dobre, ale jakoś nigdy mnie nie ciągnęło by posłuchać kolejny raz. Ostatnio, chyba, słuchałem z 20 lat temu, albo i lepiej.