

Narzucamy tempo, już 10 grudnia a piosenek jeszcze sporo. Dzisiaj cztery piosenki. Radosny (jakże popularny kiedyś w naszym kraju)przebojowy Shakin' Stevens , romantyczna Chrissie Hynde i jej Pretenders. Dalej mamy Freddiego i jego Królową z tytułem będącym najlepszym opisem tych świąt oraz bardzo ciepła - dla mnie kuligowa - piosenka Chrisa Rea. Jak wspominam tego wokalistę to zawsze przypomina mi się anegdota usłyszana w radio. Lata temu Chris Rea umówiony został na sesję, jam, próbę z samymi Rolling Stonesami. Przybył, zadzwonił u drzwi, otworzył mu chyba Keith lub Charlie. Anegdota o tym nie mówi ale przypuszczalnie wszyscy Stonesi byli pijani lub naćpani. Popsuła im się lodówka i byli przekonani, że to przybył technik do zepsutego automatu. Rea naprawił im poczym zaczęli wspólnie brzdąkać na gitarze, zrobiła się z tego później niezła zabawa, niewiele mówiono, później gdy Rea poszedł sobie Stonesi skomentowali, że umówiony z nimi muzyk nie pojawił się ale ten technik od lodówki całkiem nieźle grał.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz