ATP WORLD TOUR FINALS 2014 - sponsorowane przez światowego giganta z branży holdingowej: Barclays PLC.
Wczoraj rozpoczął się pożegnalny turniej 2014 roku w klasie Mistrzowskiej, ponownie jak rok temu we wspaniałej arenie O2 w Londynie (zdjęcie na dole).
Jakieś tam challengery, niższej rangi turnieje będą cały czas ale tych wielkich już koniec. Oprócz turniejów Wielkiego Szlema to ten rozpoczęty wczoraj jest najważniejszy, bo corocznie sezon zamyka 8-ka najlepszych tenisistów w finalnym turnieju MASTERS - MISTRZÓW. W tym roku zabrakło w nim nr 3 czyli Rafy Nadala (zrezygnował) i ku memu zaskoczeniu, największego pracusia tenisowego, Davida Ferrera, którego wyprzedził w awansie do Londynu Kanadyjczyk Raonić.
Wczoraj dobyły się dwa mecze grupy B: Kei Nishiokori pokonał w dwóch setach Andy Murray'a, Roger zrewanżował się za niedawno przegrany mecz w Paryżu wspomnianemu Milosovi Raonicowi także w dwóch setach. Dzisiaj mecze drugiej czwórki: Novak Djokovic zagra z Chorwatem Cilicem a Szwajcar nr 2 czyli Stan Wawrinka z Czechem Berdychem. Mam nadzieję na finał Rogera i Novaka. Zobaczymy.
Aha, no i debel. W Londynie gra także 8 najlepszych par deblowych, w tym Łukasz Kubot w parze ze Szwedem Lindstedtem . O ile w przypadku singla Roger może się sprężyć i pokonać Serba to trudno mi sobie wyobrazić innych zwycięzców w turnieju deblowym niż zdecydowanie najlepszy debel Wszech-czasów czyli braci Brayanów. O ile co do tego czy najwybitniejszym tenisistą w grze pojedynczej trwają spory czy nr 1 tej dyscypliny jest Federer, Sampras czy może Rod Laver, w przypadku debla nikt nie ma wątpliwości. Mike i Bob Bryanowie - na zdjęciu niżej.
Muzyczny blog *** Mój Top Wszechczasów ***
*** TOP Best Songs - EVER ***
BLOG - MIX (FILM, SPORT, KSIĄŻKA)
*** TOP Best Songs - EVER ***
BLOG - MIX (FILM, SPORT, KSIĄŻKA)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz