CLIFF RICHARD – “Devil Woman”(1976) „We Don’t Talk Anymore”(1979) , „Carrie” (1980)

Dla urozmaicenia blogu no i dla poznania weterana muzyki rozrywkowej.Nie zgadzam się totalnie z Markiem Niedźwieckim, który często powtarzał, że dla niego Cliff jest większy (był) niż Elvis. Owszem, zaczynał przed Beatlesami, gdy oni zaczynali miał już swoje przeboje, sam lub z towarzyszącą mu grupą Shadows.Ale jakie to były przeboje ? Tak naprawdę to jego największym przebojem lądującym na nr 1 w Wielkiej Brytanii było „We Don’t Talk Anymore”, później siłą rozpędu miał dwa świetne hity wymienione w tytule i to już wszystko. Cliff podobnie jak Elvis ma ogromną ilość albumów w swojej dyskografii i może znaleźlibyśmy tam jeszcze jakieś udane piosenki („np. „Dreaming”, christmasowe „Mistletoe And Wine”) ale nigdy nie miałem na to ochoty czy cierpliwości. John Lennon brał udział kiedyś (ok. 1963-64) w audycjach radiowych gdzie miał oceniać nowe płyty, wykonawców itd. Przy nowej płycie Cliffa John w swoim specyficznym sarkastycznym stylu powiedział : "Cliff, on nagrywa co tydzień nowe płyty....". Nie wiedząc nic o Artyście i znając tylko te trzy piosenki byłbym bardzo ciekawy jego innej twórczości ale wiem, że to jednak strata czasu. Sorry Panie Marku.
 |
Cliff Richard w połowie lat 70-tych |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz