PAUL: Cudowną rzeczą była radość z pisania piosenek z Johnem. John był bardzo utalentowany. Świetnie było być w jego towarzystwie, miał super dowcip i cudowną duszyczką. Na nieszczęście potrafił też być prawdziwym draniem. Mimo tego jak powiedziałem, był wspaniałą osobą do towarzystwa. Był bardzo charyzmatyczny. Byłem po części jego fanem. Cyba wszyscy byliśmy jego fanami. Myślę, że podziwialiśmy siebie nawzajem. Przeżyłem ciężkie chwile zwątpienia, kiedy zaczęliśmy na siebie napadać. Myślałem wtedy: "No, no, John jest najwspanialszy a ja się tylko doczepiłem". Potem jednak doszedłem do wniosku, "Chwileczkę, przecież on nie jest palantem. Nie pracowałby ze mną tak długo, gdyby to nic dla niego nie znaczyło" Jednym z najprzyjemniejszych momentów, które pamiętam z tamtych lat, była chwila, kiedy John powiedział, że moje "Here, There And Everywhere" podobało mu się bardziej niż jego wszystkie dotychczasowe numery. To takie małe bzdury.
Ostatnie
znane zdjęcia Paula i Johna, zrobione przez May Pang w marcu 1974 roku w
Santa Monica w Ameryce w wynajmowanym przez Johna domu oraz w czasie
sesji Keitha Moona w studiu w Los Angeles.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz