Powinienem tutaj zamieścić sporo info o Artyście ale czytając mój blog widzicie, że ukochany John jest tam cały czas obecny.Wielki Człowiek, Muzyk, jednym słowem jako go kiedyś opisał George Harrison - ".., po prostu John był geniuszem, tacy geniusze są...". Muzyka oczywiście była dla niego ważna, przez znaczną część życia najważniejsza ale z czasem muzyka była tylko środkiem, uprawiał ją i tworzył bo tylko dzięki niej była sławny, zauważalny no i przynosiła mu ona pieniądze ("... kurcze, nie umiem robić nic innego poza tworzeniem muzyki"). W odróżnieniu od Paula, który jest urodzony celebrytą, muzyką, kimś kto nie umie i nie może żyć bez sceny, występów, komponowania, John potrafił wyrażać się na wiele innych sposobów stąd jego książki, rysunki, obrazy, działalność w obronie i na rzecz... wielu spraw. Kiedyś zapytany o swoją misję, życie itd, powiedział, że chciałby by po śmierci został zapamiętany jako anioł pokoju.
Umierając w 1980 roku nie mógł jeszcze wiedzieć, ze istniejąca już za jego życia Legenda Wielkiej Czwórki nie tylko nie osłabnie ale przybierze (i wciąż przybiera) niespotykane rozmiary jako ZJAWISKO XX i XXI wieku. Dzisiaj pamiętamy go jako członka i założyciela The Beatles, najwspanialszego zjawiska w kulturze ludzkości wieku XX, jako genialnego Muzyka ale pamiętajmy, że w latach 1968-75 angażując się w walkę o pokój, przeciwko rasizmowi i ogólnie mówiąc niesprawiedliwości społecznej dołożył jakąś małą cegiełkę do ulepszenia tego świata. Bez Johna nie byłoby koncertu dla Bangla Desh, Live Aid, Live 8 i setki innych, Boba Geldofa i Bono jako osobistości muzycznych przyjmowanych na salonach świata. I świat byłby może nie taki jak w utopijnym lekko "Imagine" byłby dużo dużo smutniejszy. 31 lat temu odszedł Człowiek, który codziennie jest gdzieś podziwiany, słuchany i naśladowany. Czegoś takiego zapewne w swojej głowie on sam nie wymarzył. Poniżej bajeczna piosenka - z tekstem.Hold On - PLASTIC ONO BAND
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz