COLDPLAY -"Princess Of China", "Up With The Birds"
Krótko bo idę spać. Zwracam honor kapeli. Podobno ma to być już ostatni album Coldplay. Wątpię ale by się stać legendą i mieć super powrót, oczekiwanie itd - trzeba się rozejść. Dwie piosenki dzisiaj wymienione to murowane następne single zespołu i wielkie wielkie przeboje. W obu jest pomysł, ogromnie ciekawie pomyślana aranżacja wokalna oraz instrumentalna w piosence z Rihanną, druga to wydaje sie początkowo, że trochę pomysł podobny do tego co w "Fix You" (że wejdzie od połowy utwory mocna gitara solowa z melodyjnym riffem - jest ale łagodniejsza i jako tło wraz z akustyczną- pycha!), bajeczna ballada, która podoba się coraz bardziej z każdym przesłuchaniem i szkoda za każdym razem, że już się kończy. Zwracam honor zespołowi, to udany album.
Up WIth The Birds
No i juz jest video do tego no i murowany przebój. Poniżej piosenka jako ukłon w stronę Coldplay.
Princess Of China - video
Rihanna _ Unfaithful Clocks
Fajnie się tego słucha ale moim zdaniem trochę przesłodzili z klimatem. Na poprzednich albumach było trochę większe zróżnicowanie. Tutaj wszystko jest ładniutkie i słodziutkie. Trochę do przesady. Co nie zmienia faktu, że jako pojedyncze utwory fajnie się tego słucha, jako całość (dla mnie) jest to trochę męczące.
OdpowiedzUsuń