ANDY WITHFIELD (1972 - 2011)
Dzień zadusznych i w sumie krótka informacja,którą przeczytałem godzinę temu. Swego czasu oglądałem na HBO serial "Spartacus - Krew i Piach". Serial bardzo brutalny, mnóstwo krwi, odważnej erotyki (na granicy soft porno), przekleństwa, znakomite sceny walki (efekty wizualne podpatrzone w "300"), dobrzy aktorzy i piękne kobiety. I Andy Withfield, przystojny i bardzo zdolny aktor w roli tytułowej, który zmarł na raka 11 września tego roku. Miał 39 lat. Słyszałem, że wstrzymano prace nad drugą częścią serialu z powodu choroby aktora ale o jego śmierci dowiedziałem się dzisiaj. To smutna i niepotrzebna wiadomość. W trakcie choroby aktora nakręcono tzw. sequel serialu pod tytułem "Spartacus - Bogowie Areny", także na swój sposób udany serial ale oczekiwania były spore, serial z Andym kończy się w chwili gdy Spartacus wraz z resztą gladiatorów i niewolników wszczyna bunt i ucieka na wolność. Podjęto się mimo wszystko nakręcenie kolejnej części z innym aktorem w roli tytułowej. Zobaczymy. Żegnaj Andy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz