MÓJ TOP WSZECHCZASÓW: NOEL GALLAGHER

NOEL GALLAGHER - "AKA ... What A Life"

Album: "Noel Gallagher's High Flying Birds" '2011

Bardzo udany singiel z ostatniego albumu lidera, kompozytora i "drugiego" głosu Oasis. Kapelę braci Gallagher oczywiście bardzo lubię, mam ich wszystkie płyty i z przyjemnością zawsze słucham nowości Noela oraz Liama. W Oasis Liam jest głównym głosem z bardzo irytującym zachowaniem na scenie, które można porównać do postawienia rzeźby na scenie ale najlepsze dwie piosenki grupy to te, w których śpiewa właśnie lider - Noel. Mam na myśli "Don't Look Back In Anger" oraz "Little By Little". Omawiany dzisiaj singiel to oczywiście muzyka typowa dla Oasis. Jak zresztą mogłaby być inna. Noel jest konserwatywnym rockmanem i nie eksperymentuje i za to go cenię.Piosenka jest miła dla ucha, jeśli ktoś lubi Oasis na pewno polubi i tą, jeśli nie przepada za braćmi Gallagher proponuję posłuchać kilka razy tej piosenki. Im częściej się jej słucha tym głębiej zapada w pamięć i zyskuje. Piosenka doszła do 3 miejsca na liście UK Indie oraz do 20 na oficjalnej liście. Sprzedawana jest w wersji cyfrowej tylko na terenie Wielkiej Brytanii. 1 października na stadionie Wembley w programie telewizyjnym sponsorowanym przez Vauxhall Motors Noel wykonał ją w niezłym towarzystwie bo znakomitych piłkarzy Premier League jak Frank Lampard, Wayne Rooney czy Ashley Cole. Video do tej piosenki jest częścią pewnej historii, która zaczyna się od singla "If I Had A Gun". Drugi clip to "The Death Of You And Me". Wszystkie clipy w linkach a Noel jako pastor jest bardzo interesujący :)