Singiel, 1991
Strona B: "Bijou"
Album: 'Innuendo'
Kompozycja: Freddie Mercury, Roger Taylor
Producent: Queen, David Richards
Wytwórnia: Parlophone
Długość: 6:30
Freddie Mercury - wokal, chorki, instrumenty klawiszowe
Brian May - gitary: akustyczne, elektryczne
Roger Taylor - perkusja, chórki, instrumenty perkusyjne
John Deacon - gitara basowa
Steve Howe - gitara akustyczna (solo )
David Richards - programowanie syntezatorów
1990 Brit Award |
Trzeci brytyjski numer 1 zespołu. Po 'Bohemian Rhapsody' i 'Under Pressure'.
Jednym z większych przebojów w twórczości artysty i zespołu była piosenka 'Under Pressure'. Utwór kompletny, pełny, z którym spotkamy się jeszcze na tym blogu. Przyjaźń między wokalistą Queen i Davidem Bowie została zawarta dużo wcześniej ale nie tylko to nagranie to, jego sukces przyjaźń tą ugruntowały. W historii muzyki rozrywkowej Freddie i David to zdecydowanie dwaj najwięksi... , posłużę się tutaj pewnym określeniem, które dla tych dwóch artystów nadali angielscy dziennikarze 'libertyni rock and rolla'. David dość oficjalnie deklarował swoją orientację jako biseksualną (słynna plotka o piosence 'Angie' Rolling Stonesów głosiła, że David złapał swoją żonę 'in flagranti' w łóżku z Jaggerem i ... dołączył do nich), zaś Freddie znany był w Londynie przede wszystkim z podrywania zarówno młodych chłopców - zdecydowanie częściej - jak i dziewcząt. Zapraszam do zerknięcia do Wikipedii i hasło 'libertyn'.
Obiecuję, że wątek ten rozwinę w omówieniu songu 'Under Pressure', który to w moim zestawieniu Topu Wszech - Czasów znalazł się dużo wyżej niż 'Innuendo'. O Davidzie Bowiem wspominam przy omówieniu piosenki Queen nieprzypadkowo.
Dziewięć miesięcy przed swoją śmiercią Queen nagrał 'Innuendo', fantastyczny utwór, autorstwa wokalisty i perkusisty zespołu. Epitafium artysty, które dzisiaj porównuje się do utworu (także albumu) 'Blackstar', wydanego także przed swoją śmiercią przez bardzo bliskiego przyjaciela Queen i samego Mercurego (1946 - 1991) - Davida Bowie. Plotki o złym stanie zdrowia, wciąż pogarszającym się obiegały cały kraj, zwłaszcza po ostatnim publicznym występie wokalisty grupy, który miał miejsce 18 lutego 1990 w czasie wręczania zespołowi na gali Brit Awards nagrody "Outstanding Contribution to British Music" (Wkład W Rozwój Muzyki Brytyjskiej). Freddie w czasie całej ceremonii wyglądał źle i choć cały czas wszyscy członkowie zaprzeczali na temat jego złego stanu zdrowia, wszyscy dostrzegali zmiany w wyglądzie artysty.
Jednym z większych przebojów w twórczości artysty i zespołu była piosenka 'Under Pressure'. Utwór kompletny, pełny, z którym spotkamy się jeszcze na tym blogu. Przyjaźń między wokalistą Queen i Davidem Bowie została zawarta dużo wcześniej ale nie tylko to nagranie to, jego sukces przyjaźń tą ugruntowały. W historii muzyki rozrywkowej Freddie i David to zdecydowanie dwaj najwięksi... , posłużę się tutaj pewnym określeniem, które dla tych dwóch artystów nadali angielscy dziennikarze 'libertyni rock and rolla'. David dość oficjalnie deklarował swoją orientację jako biseksualną (słynna plotka o piosence 'Angie' Rolling Stonesów głosiła, że David złapał swoją żonę 'in flagranti' w łóżku z Jaggerem i ... dołączył do nich), zaś Freddie znany był w Londynie przede wszystkim z podrywania zarówno młodych chłopców - zdecydowanie częściej - jak i dziewcząt. Zapraszam do zerknięcia do Wikipedii i hasło 'libertyn'.
Freedie i Roger - twórcy songu |
Dziewięć miesięcy przed swoją śmiercią Queen nagrał 'Innuendo', fantastyczny utwór, autorstwa wokalisty i perkusisty zespołu. Epitafium artysty, które dzisiaj porównuje się do utworu (także albumu) 'Blackstar', wydanego także przed swoją śmiercią przez bardzo bliskiego przyjaciela Queen i samego Mercurego (1946 - 1991) - Davida Bowie. Plotki o złym stanie zdrowia, wciąż pogarszającym się obiegały cały kraj, zwłaszcza po ostatnim publicznym występie wokalisty grupy, który miał miejsce 18 lutego 1990 w czasie wręczania zespołowi na gali Brit Awards nagrody "Outstanding Contribution to British Music" (Wkład W Rozwój Muzyki Brytyjskiej). Freddie w czasie całej ceremonii wyglądał źle i choć cały czas wszyscy członkowie zaprzeczali na temat jego złego stanu zdrowia, wszyscy dostrzegali zmiany w wyglądzie artysty.
Brian May: Freddie znalazł święty spokój, ja zaś wracając myślami do tamtego okresu mogę powiedzieć, że nigdy nie słyszałem go narzekającego. Pamiętam jak któregoś wieczoru wracaliśmy razem i Freddie miał ogromne problemy ze swoją nogą. Myślę, że Freddie widząc moją twarz pomyślał sobie coś w stylu: 'Oh Brian, chcesz wiedzieć co to jest?' Pokazał mi a widząc moją reakcję odmalowaną na twarzy dodał: 'Oh, naprawdę mi przykro, nie chciałem ci tego robić'. Nigdy nie słyszałem go mówiącego, że jego życie przemija, że jego życie jest gównem, że umiera. Nigdy, nigdy, przenigdy. Był niesamowicie silnym człowiekiem.
Podobnie jak w przypadku 'Blackstar' w czasie słuchania całego albumu 'Innuendo' trudno oprzeć się smutkowi, żalowi, uczuciom rodzącym się ze zdania sobie sprawy, że są to epitafia artysty, twórczość człowieka stojącego nad grobem. Mimo tego czujemy, że artysta daje z siebie po raz ostatni wszystko. 'Takim chcę byście mnie zapamiętali'. Takim albumem jest 'Innuendo' Queenu, w którym Freddie zdominował resztę zespołu, który świadomie, odpowiedzialnie, jak wierni przyjaciele pomaagją mu w jego ostatnim dziele. W trakcie pracy nad albumem May, Deacon i Taylor zdawali sobie sprawę, że to ich ostatnie wspólne sesje nagraniowe z Mercurym, który przechodził prawdziwe męki w czasie pracy a mimo to namawiał cały czas by nie zwalniać tempa, póki jeszcze może.
Wg. brytyjskich krytyków na temat tytułowego utworu, zespół (Mercury) wraca w nim do korzeni rockowej twórczości z początkowych lat swojej działalności w 70's oraz do tego czym nas później zespół zachwycał, czyli różnorodnością, bogactwem ilustracji muzycznych w swoich utworach. Tutaj mamy prócz czystego rocka a la Queen i bolero, hiszpańskie flamenco, nawiązania do quasioperowych fragmentów z pomnikowego 'Bohemian Rhapsody' (nieprzypadkowo utwór 'Innuendo' nazywany jest często 'Bohemian Rhapsody II' i moim prywatnym zdaniem Mercury i Queen świadomie spróbowali ostatni raz stworzyć utwór na miarę swojego epickiego największego hitu, po raz już ostatni, przecież któż jak nie oni wiedzieli, żę 'who wants to live forever?', prawda?), bogactwo harmonii wokalnych Mercurego (zgrabnie wspomaganego od zawsze przez Rogera Taylora, który w ostatnim za życia okresie twórczości zespołu stał się zdolnym dostarczycielem wielkich hitów, jak choćby 'Radio Ga-Ga) oraz tej niesamowitej, rozpoznawalnej gry na gitarach Briana May'a. Co ciekawe, jest to jeden z nielicznych utworów Queen, w którym zagrał drugi gitarzysta, obok Briana. Partie flamenco na gitarze hiszpańskiej zagrał Steve Howe z zespołu Yes. Howe pojawił się w studiu przypadkowo, przyszedł porozmawiać z Richardsem, producentem albumu. Dodajmy, że orkiestracja w utworze to właśnie zasługa producenta, kótry zaprogramował wszystkie instrumenty klawiszowe.
Steve Howe: (wypowiedź Steve'a skompilowałem z kilku dostępnych, do których dotarłem): Zagrali to i porwało mnie to całkowicie. Wszystkich zresztą. Sypano pomysłami Chcieliśmy tam na samą górę dać trochę hiszpańskiej gitary. Powiedzieli, żebym improwizował... No i zacząłem grać, szukać ale to było bardzo trudne. Po kilku godzinach miałem już dosyć, mdlałem ze zmęczenia, głodu. Ale grałem. Zrobilem to. Nauczyłem się struktury utworu, wiedziałem gdzie zacząć, kiedy i gdzie skończyć. Po wspanialym obiedzie wróciliśmy i zrobiłem to, wszystkim się podobało. To była fantastyczna zabawa. Powiedzieli, że mają to co chcieli.
Choć jako autorów piosenki podaję się wokalistę i perkusistę zespołu, song powstawał jak układanka puzzle z udziałem całej czwórki. W czasie jam session zarys muzyki stworzyli May, Deanon i Taylor. Z czasem pojawiały się pomysły jakie elementy powinny się pojawić w utworze - Freddie naciskał na wokal operowy w stylu 'Cygańskiej Rapsodii'. Zarzucone fragmenty melodyczne wziął na tapetę od zera, napisał nową muzykę, zarys utworu a do pomocy w napisaniu tekstu poprosił Rogera.
Uwór miał być zainspirowany songiem 'Kashmir' Led Zeppelin oraz hołdem dla tego zespołu, którego wszyscy muzycy Queen byli wielkimi fanami. Docenił to Robert Plant wykonując oba songi w czasie koncertu poświęconego pamięci Mercurego 22 kwietnia 1992.
Uwór miał być zainspirowany songiem 'Kashmir' Led Zeppelin oraz hołdem dla tego zespołu, którego wszyscy muzycy Queen byli wielkimi fanami. Docenił to Robert Plant wykonując oba songi w czasie koncertu poświęconego pamięci Mercurego 22 kwietnia 1992.
ROGER TAYLOR: Razem byliśmy zawsze silniejsi. Czuję się bardzo szczęśliwy z tego powodu, że mieliśmy ten wspaniały wspólny nasz czas. Freddie był żywą energią, naprawdę. Zawsze naładowany pomysłami, chęcią do pracy. Ogromnie pracowity. Praca z nim wydobywała z ciebie wszystko co najlepsze, każdego wokół siebie napędzał do intensywniejszej i kreatywniejszej pracy, ciągle inspirował.
Zawsze bylismy w swojej twórczości bardzo eklektyczni co często wiązało się z krytyką i niezrozumieniem przez naszych fanów tego co próbowaliśmy osiągnąć. Na szczęście tylko na początku. Gdy oddalaliśmy się zbyt daleko od głównego kierunku, ludzie zaczynali narzekać na nas, jęczeć. Wciąż chcieli słyszeć mocne gitary, głębie basu, bębnów, teksturę mocno zakorzenioną w rocku, linie klawiszowe, duże harmonie wokalne. Ten album ['Innuendo'] jest tak naprawdę właśnie o tym.
Zawsze bylismy w swojej twórczości bardzo eklektyczni co często wiązało się z krytyką i niezrozumieniem przez naszych fanów tego co próbowaliśmy osiągnąć. Na szczęście tylko na początku. Gdy oddalaliśmy się zbyt daleko od głównego kierunku, ludzie zaczynali narzekać na nas, jęczeć. Wciąż chcieli słyszeć mocne gitary, głębie basu, bębnów, teksturę mocno zakorzenioną w rocku, linie klawiszowe, duże harmonie wokalne. Ten album ['Innuendo'] jest tak naprawdę właśnie o tym.
Dzisiaj dokładnie zaznacza się, że w czasie pracy na albumem 'Innuedno' Mercury dosłownie umierał na oczach kolegów, nie rezygnując z ciężkiej i wyczerpującej pracy. Bywało tak, jak np. w czasie kręcena videoclipu do "I'm Going Slightly Mad', to właśnie on namawiał wszystkich zespół i ekipę do powtórzenia ujęcia, kolejnych dubli, gdy wszyscy zakłopotani wiedzieli, że akurat on powinien odpoczywać bo ma dosyć. 'Show Must Go On' - Przedstawienie musi trwać, dopóki się uśmiechamy, mimo spływającej z twarzy szminki... I tekst 'Innuendo' ... Tak, będziemy próbować, do samego końca... Jestem w stanie wyobrazić sobie zakłopotanie Rogera, kiedy wspólnie z Freddiem pracowali nad tekstem piosenki i w powietrzu padały z ust jednego czy drugiego jakże wymowne frazy, pytania o uniwersalne prawdy. Ale warto podkreślić, cały tekst pełen nadziei, pokrzepiający, optymistyczny, bez ukrytego żalu, rozczarowania, bólu... Przeważa determinacja. Tak Freddie nie chciał być zapamiętany i z bólem słyszymy w udostępnianych na bootlegach wypowiedzi Freddiego z sesji: 'Pieprzyć to, czas się kończy, rób co chcesz!'
Video do utworu zachwyca do dzisiaj, choć nakręcono go już bez udziału muzyków. Zmontowano do z fragmentów istniejących filmów z zespołem a zespół... Freddiego 'narysowano' w stylu Leonarda da Vinci, John Deacon Pabla Picassa, Brian May wiktoriańskich akwarel zaś Roger Taylor Jacksona Pollocka. Jedno z lepszych video w historii ale czy akurat Queen miał jakieś słabe?
While the sun hangs in the sky and the desert has sand
While the waves crash in the sea and meet the land
While there's a wind and the stars and the rainbow
Till the mountains crumble into the plain
Oh yes we'll keep on tryin'
Tread that fine line
Oh we'll keep on tryin' yeah
Just passing our time
While we live according to race, color or creed
While we rule by blind madness and pure greed
Our lives dictated by tradition, superstition, false religion
Through the eons, and on and on
Oh yes we'll keep on tryin'
We'll tread that fine line
Oh we'll keep on tryin'
Till the end of time
Till the end of time
Through the sorrow all through our splendor
Don't take offence at my innuendo
You can be anything you want to be
Just turn yourself into anything you think that you could ever be
Be free with your tempo, be free be free
Surrender your ego - be free, be free to yourself
Oooh, ooh - If there's a God or any kind of justice under the sky
If there's a point, if there's a reason to live or die
If there's an answer to the questions we feel bound to ask
Show yourself - destroy our fears - release your mask
Oh yes we'll keep on trying
Hey tread that fine line
Yeah we'll keep on smiling yeah
And whatever will be - will be
We'll just keep on trying
We'll just keep on trying
Till the end of time
Till the end of time
Till the end of time
Jedno z ostatnich zdjęć Freddiego. |
______________________________________
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz