Federer z numer 6. Niedawno przegrał w finale z Hewittem, który wydaje się jest w rewelacyjnej formie, choć nie wierzę by doszedł ten wojowniczy mały Australijczyk dalej niż do 1/16. Kto więc wygra: stawiam na kogoś z trójki (kolejność nieprzypadkowa): Djokovic, Nadal, Del Potro. Murray ? Berdych, Ferrer ? NIE!
Czy Roger ma szansę ? Realnie patrząc, wydaje mi się, że nie, choć 1/8, może 1/4 to prawie na pewno.
Polacy? Janowicz, Kubot, Przysiężny, Agnieszka i Ula, polski debel: Fyrestnberg i Matkowski. Zero szans. Może Agnieszka do 1/8, najwyżej ćwierćfinał. Panfil już odpadł. Nie jestem pesymistą ale wydaje mi się, że wysokie pułapy turniejowe bez naszych. Dlaczego ? Nie zauważyłem formy. ale chciałbym się mylić.
Verdasco, Tipsa, Isner, Berdych, Roger, Novak, Rafa, Andy, Ferrer, Tsonga |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz