Nie tylko bohater Andy Dufresne grany przez Tima Robbinsa klasyka "Skazanych na Shawshank" wieszał ten plakat na ścianach swojej celi. W moim dzieciństwie po obejrzeniu filmu "Milion lat przed naszą erą" (kilka razy co najmniej) jak każdy dzieciak czy nastolatek zakochałem się w przepięknej, bajecznej Raquel. Tak zresztą było na całym świecie, poster - u nas nazywano go plakatem - z tego filmu z aktorką ubraną, tak jak widzicie, był fenomenem, równie popularnym jak zdjęcie uśmiechniętej twarzy Farah Fawcett, które zobaczyć możemy na ściany Tony'ego Manero (John Travolta) w "Gorączce Sobotniej Nocy"). To były kultowe zdjęcia. Andy wieszał go w celi (pamiętacie? przed Raquel Rity Hayworth i Marylin Monroe), miliony ludzi w swoich pokojach. Oba zdjęcia, Raquel i Welch, towarzyszyły mi w moim dojrzewaniu, później w czasie studiów (zauroczenie Travoltą sprawiło, że zdjęcie Farah jeszcze bardziej zyskało, wiemy dlaczego). Poster Raquel Welch dość podłej jakości z tygodnika "Film" lub "Ekran",
Farah Fawcett (wtedy jeszcze Majors) z niemieckiego miesięcznika "Bravo", ale w formacie niestety kartki A4. "Bravo" składało w odcinkach wielkie postery Bay City Rollers, Sweet, Gary Glittera, niestety nie pięknej Farah. Odnośnie Raquel, nie muszę dodawać, że plakat szalenie oddziaływał na młodych mężczyzn nie tylko uroczą twarzą aktorki czy sentymentem do filmu.
Wczoraj dowiedziałem się, że w wieku 82 lat zmarła piękna Raquel i ze smutkiem odnotowuję ten fakt, choć aktorka znikła z mojego radaru wiele lat później. Wiele lat później odnotowałem obecność na ekranie w filmie "Kokon" jej córki, Tahnee. Wtedy wspomnienia wróciły, radosne, wczoraj już inne. RIP beauty Raquel. Dla przypomnienia niżej poster z Aniołkiem Charliego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz