Trójki już od dawna nie ma. Tej, którą pokochała cała Polska. Za rozrywkę wszelakiego rodzaju na najwyższym poziomie. I pod pojęciem 'rozrywka' rozumiem tutaj pierwszej próby dziennikarstwo, czy to dotyczące muzyki, reportażu, szeroko rozumianej sztuki i kultury. Języka i sposobu informowania, przeprowadzania wywiadów, rozmów z ciekawymi ludźmi. Dla mnie oczywiście muzyki, gdyż to Trójka wykształciła mój gust muzyczny. Może całą moją osobowość? Stacha radiowa polskiego radia z magicznym adresem przy Myśliwieckiej 3/5/7 (byłem tam kilka razy, w środku także ;)) I jej już nie ma, o czym wspominałem na blogu nie raz. Dzisiaj ponownie. Rozpadła się, choć słyszeć tam możemy jeszcze i Piotra Kaczkowskiego (największą legendę stacji), nadal Listę prowadzi Marek Niedźwiecki, ciekawe audycje mają (od czasu do czasu) Piotrowie Stelmach i Baron. Wciąż jest tam, choć jak się okazało nie na typowym etacie, Piotr Metz. Nie przepadałem nigdy za Anną Gacek, choć to właśnie zwolnienie jej przelało czarę goryczy u Pana Wojtka. Dla mnie drugą po wspomnianym Piotrze Kaczkowskim absolutną legendę nie tyle samej Trójki co po prostu Radia. W dzisiejszej Gazecie (14.03) znakomity wywiad z dziennikarzem. Polecam. Wojciech Mann jak zwykle z klasą, z humorem w swoim, niepowtarzalnym stylu (przepadałem za jego programami z Krzysztofem Materną, "Za chwilę dalszy ciąg programu"). Eh, szkoda więcej pisać. Wszyscy, co kiedyś kochali Trójkę wiedzą co mam na myśli. Ale przecież "dobra zmiana" musi się kiedyś skończyć. Jak korona wirus... I może jeszcze na antenę Programu Trzeciego Polskiego Radia wróci nasz ukochany pan Wojtek! Bo odszedł, o czym chyba nie wspomniałem wyżej...
Odrzucany film The Beatles "Let It Be" po 50 latach powraca w nowej jakości.
-
Na początku zaznaczę, że znam doskonale film, ale ten oryginalny,
najnowszej wersji, zremasterowanej cyfrowo jeszcze nie, choć już jest ona w
moim posi...
4 godziny temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz