Singiel:1984
Strona B: Blue Highway
Album: Rebel Yell,
Kompozycja: Billy Idol. Steve Stevens
Producent: Keith Forsey
Wytwórnia: Chrysalis
Długość: 4:34
Strona B: Blue Highway
Album: Rebel Yell,
Kompozycja: Billy Idol. Steve Stevens
Producent: Keith Forsey
Wytwórnia: Chrysalis
Długość: 4:34
Ta piosenka niejako sama się wywołała na mój blog. W zabranej w ciemno do samochodu składance znalazły się dwa świetne numery Billy'ego. 'Flesh' oraz 'Eyes Without The Face'. Odkurzony skądś wywiad z Korą przypomniał mi, że właśnie kiedyś, w latach 80-tych Kora była zafascynowana tym muzykiem, zwłaszcza tą piosenką. No i przypadkowo wstawiony w tym samym czasie przez Youtube do mojego profilu jako polecana przez portal muzyka koncertowe wykonanie tej piosenki (drugi clip).Wszystkie te "zdarzenia" miały miejsce w ciągu ostatniego tygodnia. Dokładne przesłuchanie piosenki, głośno, uzmysłowiło mi, że numer wcale a wcale nie zestarzał się, ani produkcja, ani aranżacja, nic. Gdybym był producentem muzycznym jakiegoś młodego zespoliku, zaproponowałbym nagrać jej cover, wzorem Linking Park wstawiając do środka trochę rapu. I oczywiście nic a nic bym w numerze nie zmieniał. Ani sposób wokalu, ani fantastycznych gitar Steve'a Stevensa (wielki gitarzysta lat 80-tych, porównywany z Eddie Van Halenem). Aranżacja broni się do dzisiaj. Polecam.
Live 2009
Wracając do muzyka. Początkowo kojarzył się z punk rockiem a jego pierwsza profesjonalna kapela Generation X (wcześniej Chelsea) odniosła na tyle spory sukces, że Billy postanowił odejść i poświęcić się karierze solowej. Bardzo udanej, choć brutalnie przerwanej. Lata 80-te, epoka MTV pozwoliła temu brytyjskiemu artyście odnieść gigantyczny sukces, a jego największe przeboje, poza dwoma już wspomnianymi to "White Wedding", "Danicng With Myself", "Hot In The City" czy "Sweet Sixteen" znamy chyba wszyscy. Sukces Billy'ego to także zasługa wspomnianego gitarzysty, Amerykanina Steve Stevensa, współkompozytora wszystkich największych przebojów muzyka. Panowie na zawsze zostali przyjaciółmi i Steve zawsze pojawiał się u boku Billy'ego (pojawia? nie wiem, czy Billy wciąż koncertuje).
Kończąc, kto wie jak potoczyłaby się kariera muzyka dalej, gdyby u szczytu kariery, mieszkający już w Stanach i mający tam status supergwiazdy Billy (prawdziwe nazwisko to: William Michael Albert Broad) nie uległ poważnemu wypadkowi motocyklowemu, w którym nieomal stracił nogę. Muzyk musiał przerwać karierę, zerwać trasy koncertowe, plany związane z przemysłem muzycznym, nagrywanie. Wrócił, ale jak wiemy powroty nie są łatwe.
Po tekście kilka moich ulubionych piosenek muzyka "Billy Krzywe usta Idola". Post poświęcony dla moich przyjaciół, nie mających "nosa" do tytułów, w szczególności dla Cwanego, który w naszej paczce był takim Billy Idolem z nastroszonym zawsze włosami. Czy robił takie same miny jak Billy? Prawie. Bez względu na nostalgię posta posłuchajcie, to wciąż znakomita muzyka!!!
Dancing With Myself
Hot In The City
White Wedding
Sweet Sixteen
Eyes Without A Face
Rebel Yell
There's a change in pace
Of fantasy and taste
Do you like good music
Do you like to dance
Oh yeah
Hangin' out for a body shop at night
Ain't it strange what we do to feel alright
Oh yeah
So when will you call
I am experienced oh yeah
[Chorus:]
Face to face
And back to back
You see and feel
My sex attack
Sing it, flesh, flesh for fantasy
We want flesh, flesh for fantasy
It's after midnight
Are you feeling alright
Oh yeah
Turn out the light babe
Are you someone else tonight
Neighbor to neighbor, door to door
Don't ask questions
There's time for it all, oh yeah
[Chorus]
I sing for culture
Father loves his son
Mothers, daughters too
It's an old, old story
Cries the new world too
Flesh, flesh, flesh for fantasy
We want, flesh, flesh for fantasy
We want, flesh, flesh for fantasy
You cry, flesh, flesh for fantasy
Let's go down, let's go down
Let's go down, let's go down
Let's go down, let's go down
Do you like good music
Do you like to dance
It's nearly mornin'
You want to risk a chance
Neighbor to neighbor
Door to door
Enjoy the crime
You do your time
Never been nothin' before
_________________________
Pamiętam, jak kiedyś w oryginalnym MTV zobaczyłem fajny teledysk z super dziewczyną, która rozrabia w mieszkaniu jakiegoś kulturalnego pana. Było to Cradle of Love.
OdpowiedzUsuńNajlepsze oczywiście według mnie jego utwory powstały w latach 80tych. Potem był jeszcze " Speed" "La Woman" "Shock to the system". Ale to te wcześniejsze jakoś zapadły w serce. Pozdrawiam autora i czytam dalej.
OdpowiedzUsuń