MÓJ TOP WSZECHCZASÓW: 87. MTW: SCOTT MCKENZIE

Singiel, 1967
"San Francisco
(Be sure to wear some flowers in your hair)"
Strona B: 'What's The Difference'
Album: 'Voice Of Scott McKenzie'
Kompozycja: John Phillips

Producent: Lou Adler, John Phillips
Wytwórnia: Columbia
Długość: 2:58

Zakochałem się w tej piosence jako malutki brzdąc. Podobnie jak z Beatlesami, ta piosenka to moje najwcześniejsze wspomnienia i fascynacje muzyczne. Pamiętam, że na którejś z kolonii zaśpiewałem tą piosenkę z kolegą (kolonia w Borzestowie, gdzieś na Kaszubach, jak przypuszczam).

Jeśli jakieś piosenki absolutnie kojarzą się tylko z epoką flower-powers, lata miłości, złotą epoką hippisów, to z pewnością jest wśród nich przebój "San Francisco (Be Sure to Wear Flowers in Your Hair)", kompozycja Johna Phillpsa (gra w utworze na gitarze akustycznej), przepięknie wyśpiewany przez Scotta McKenzie (zmarłego w 2012 roku). Nie można zapominać także o drugim wielkim 'hippisowkim' przeboju zespołu Mamas And Papas, również kompozycji Johna Phillipsa (i jego żony Michelle, także członkini zespołu). Wspomniany numer na samym dole. Dla mnie trzecim takim numerem jest 'Woodstock' ale w wersji Matthews Southern Comfort.

Be Sure to Wear Flowers in Your Hair - upewnij się, że masz we włosach wpięte kwiaty

Druga połowa lat 60-tych w szeroko pojętej kulturze Zachodu to ogromny wpływ nastrojów rodzących się na Zachodnim Wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. Era Wodnika, epoka Hippisów, psychodelii, LSD, miękkich narkotyków, kwiatów we włosach, wolnej miłości, ucieczek młodych ludzi z domów rodzinnych by żyć w komunach, festiwale jak Woodstock, Monterey, Hell Angels, film 'Easy Rider'. Jimi Hendrix, Janis Joplin. Musical 'Hair' (wspaniała ścieżka dźwiękowa musicalu jak permanentna ilustracja ruchu, ostatni clip na dole to 'Let It Sunshine', najwspanialsza piosenka z musicalu, tutaj sfilmowanego przez Milosa Formana, wstrząsający clip). Itd. Summer Of Love - Lato Miłości (pamiętajmy, że w tym samym czasie trwała wojna w Wietnamie, mająca ogromny wpływ na nowo narodzony młodzieżowy ruch). To także stworzony w Anglii majstersztyk muzyczny, jakim był album 'Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band' The Beatles (niedawno 50 rocznica wydania).

Scott na festiwalu w Monterey (1967)

I oczywiście piosenka Scotta, skomponowana dla niego przez znajomego (dokładnie to syna znajomych jego matki), Johna Phillipsa. Wszystko o co chodziło w szalonym Lecie Miłości Philips zawarł w tekście: If you're going to San Francisco / Be sure to wear some flowers in your air / In the streets of San Francisco / Gentle people with flowers in their hair /All across the nation /Such a strange vibration / People in motion / There's a whole generation / With a new explanation / People in motion.

Scott zaistniał w muzyce tylko raz dzięki temu jedynemu przebojowi, Phillips z Mamas and Papas miał przebojów kilka. Ciekawostką jest, że w kontrze do tej piosenki, czyli hymnu zachęcającego młodych Amerykanów do udania się do Kalifornii i jej mekki, San Francisco, Bee Gees napisali swój pierwszy wielki hymn, 'Massachusettes' (zgryźliwy - lub nie - komentarz o gasnących światłach w Massachusettes, z powodu wyjazdu wszystkich do San Francisco). 'San Francisco' - piękny hymn minionej, magicznej, efemerydalnej epoki. Marzeń o Kalifornii.

Scott i Mamas and Papas. Symbole Kalifornijskiego lata miłości.

Woodstock. Gdyby policzyć wszystkich Amerykanów, którzy przyznawali się do uczestniczenia na tym festiwalu - a obowiązywała fraza: 'Byłem na Woodstock' - widzów zamiast ok. pół miliona byłoby 5-6 milionów.

If you're going to San Francisco
Be sure to wear some flowers in your hair
If you're going to San Francisco
You're gonna meet some gentle people there

For those who come to San Francisco
Summertime will be a love-in there
In the streets of San Francisco
Gentle people with flowers in their hair

All across the nation
Such a strange vibration
People in motion
There's a whole generation
With a new explanation

People in motion
People in motion

For those who come to San Francisco
Be sure to wear some flowers in your hair
If you come to San Francisco
Summertime will be a love-in there