Pattie, George Harrison, Eric Clapton - miłosny trójkąt (1)

 

 

 

Utrzymywanie bliskiej znajomości z Beatlesem w okresie szalejącej Beatlemanii było dla niej (dla obojga) niesamowitym wyzwaniem. 

PATTIE: Czasem bywało naprawdę przerażająco. Pewnego wieczoru wybrałam się na ich koncert w Londynie. George powiedział mi, że powinnam wyjść  razem z przyjaciółmi przed ostatnią piosenką. Kiedy mieli zagrać ostatni kawałek, wstaliśmy i ruszyliśmy do najbliższego wyjścia, ale za nami poszły jakieś dziewczyny. Kopały mnie, szarpały za włosy, popychały. Na zewnątrz zaczęły mnie gonić, Wsiedliśmy do auta, gdy tamte dziewczyny zaczęły nim kołysać, próbowały nas zatrzymać, żebyśmy nie mogły odjechać. Mocno się wystraszyłam... 


Kolejne wydarzenia potoczyły się dla Pattie równie szybko.

PATTIE: Pasowaliśmy do siebie i wszystko działo się szaleńczo szybo. George chciał wziąć ślub. Ja miałam pewne wątpliwości, bo pamiętałam losy mojej matki i jej dwóch mężów. Skoro miałam wziąć ślub z George'm, to nie chciałabym się nigdy rozwodzić... On któregoś dnia powiedział: 'Naprawdę uważam, że powinniśmy się pobrać. Pogadam o tym z Brianem'.  Za parę chwil wrócił, dął mi buziaka i oświadczył: 'Brian mówi, że możemy wziąć ślub w styczniu'.

 Więcej w:

  Pattie, George, Eric - miłosny trójkąt (2)

1 komentarz:

  1. Twój post jest promiennym przykładem błyskotliwości! Wnikliwy, dobrze sformułowany i naprawdę wartościowy. Dziękuję za podzielenie siętwoja perspektywa. Jeśli interesuje Cię gra Aviator, koniecznie zajrzyj na naszą stronę.

    OdpowiedzUsuń