Pozycja nr 85

THE BEATLES - "Nowhere Man"
CAMEL -  "Stationary Traveller"
SPANDAU BALLET- "True"

Ciasno, wiem. Trzy wielki przeboje, każdy jakże inny. Beatlesów mialem ten kawałek na pocztówce plastikowej , poznałęm ten przebój u moich kuzynów w Gliwicach, tak mi się zawsze z nimi kojarzył, to John Lennon pod wpływem Boba Dylana. Jak sam przyznał, pierwszym utorem powstałym pod wyraxnym wpływem Amerykanina była "I'm A Loser", później właśnie "Człowiek znikąd", przejaw frustracji i obawy przed nieznanym. Camel to jedyny instrumentalny song na mojej liście, w trzeciej, może czwartej setce pojawiłaby się "Samba Pa Ti" lub "Europa" Santany ale ten kawałek bije na głowę latynoskiego wirtuoza gitary. Cały album (poznany dzięki Szczepanowi, który to już raz) jest genialny i jak pisałem wcześniej (poz 14) był tylko zwiastunem, że zespół może się tak rozwijać, nagrywac takie płyty ale niestet nic z tego. Andy Latimer wybrał inną drogę. Ze szkodą dla nas ale i dla swojej kariery. Wybrałem dwa razy - studyjne wykonanie i koncertowe.
"True" to esencja New Romantic. Chyba każdy zna te slynne "aaaha, i know this, much is true" i delikatny riff gitarowy. Znakomita piosenka, niezly zespół elegancików, główny konkurent Duran Duran na scenie. "True" była ich największym sukcesem (po obu stronach Atlantyku) ale grupa może się szczycić wieloma przebojami jak "Gold", "Through The Barricades" czy "I'll Fly For You".

3 komentarze:

  1. Zaczynam lubieć Beatlesów. Ten numer znałem ale za diabły nie powiedziałbym, że to beatlesi, stawiałem na solo lennona- Darek

    OdpowiedzUsuń
  2. I don't understand what you wrote about these songs but i like you. The same mentions. Dave

    OdpowiedzUsuń
  3. Do płyt Camel przekonywałem się bardzo długo. Szczególnie do Stationary Traveller mimo iz jest w sumie najbardziej przystęna. Chłopaki z którymi mieszkałem na studiach katowali ją a mi sie wydawała bardzo plastikowa jakas. Ale po latach gdy przesłuchałem na nowo audycje Tomka Beksińskiego sciągnięte z netu odkryłem prawdziwe piekno Camela.

    OdpowiedzUsuń