NIE MA TRÓJKI! "1999". Artur Andrus. Smutne i piękne podsumowanie Stacji, której już nie ma.


Wszystko w zasadzie jest w tytule. Tutaj tylko mogę napisać, jak wielkim szacunkiem darzę tych dziennikarzy, którzy w ubiegłym tygodniu pożegnali się z Trójką. Wszyscy Piotrowie, w sumie 4 a nie 3, Kaczkowski, Metz, Baron i Stelmach. Hirek Wrona, Marcin Kydryński i wielu, wielu innych. Niebawem pojawi się nowe radio W. Manna i Magdy Jethon, ale to będzie internetowe, nie zawsze dostępne dla wszystkich. Więc jakaś tam we mnie tli się nadzieja, że Trójkę kiedyś odzyskamy i ci ludzie tam wrócą. Janów Podlaski to stadnina, którą przez tyle lat chlubił się nasz kraj. Teraz dogorywa a konie męczą się w niesprzątanych zagrodach. To bok Trójki jakże znaczący przykład tego, jak bezrozumna jest ta władza, która niszczy, to co powinna hołubić. Najprościej, zarabiać nadal na arabach z Janowa, w Trójkę niespecjalnie mocno ingerować, bo to w końcu kultura i sztuka. Piosenka Artura na pociechę.  Nie będzie już kolejnego Karpia, LP3, Listy Osobistej, Minimaxu. Do czasu... ?
Mateusz Damięcki powinien dopisać kilka dalszych zwrotek i podziękować za kolejne kompromitację i szkodnictwo. Także za ministra zdrowia, którego wraz bratem można już spokojnie nazywać "dziećmi kapitana ,grantu,", bo chyba są rekordzistami z wyciągania kasy... Pewnie wiecie o tym. No i nie mogłoby  w dalszej części wiersza zabraknąć podziękowań za zamazywanie afery z filmami Sekielskich Latkowskim, z tematem znanym od lat, odpuszczanym przez władzę, nagle przebudzoną w imię ratowania koloratek.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz