LEONARD COHEN NIE ŻYJE



Ciag dalszy paskudnego roku 2016 - jeśli chodzi o odejścia wielkich, wspaniałych ludzi. Świat pożegnał dzisiaj wielkiego kanadyjskiego barda, wielką kultową Osobistość. Wielkiego wspaniałego poety, którego przed laty przybliżał nam Maciej Zembaty w Radiowej Trójce. Niebawem większy post o tym wspaniałym poecie, muzyku później. Poniżej trzy utwory najbardziej kojarzące mi się z Leonardem. Wspaniałe 'First We Take Manhattan' (szczerze, to bardziej podoba mi się cover tego utworu w wykonaniu Jennifer Warnes), znane na całym świecie, przebojowe 'Dance Me To The End Of Love' oraz  w mojej kategorii Najwspanialsze Przynudzanie numer 1, kultowa, ze mną od zawsze, bardzo osobista dla mnie 'Suzanne'







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz