THE ROLLING STONES NR 12

 
RUBY TUESDAY
Album: „Between The Buttons” '1967

Jeden z najbardziej popularnych romantycznych hitów kapeli. Numer 1 w USA oraz numer 3 w UK. Wg. Niektórych źródeł kompozycja zespołowa, przede wszystkim Jonesa, Wymana i Richardsa, wg tego ostatniego to jego numer. Wg. wersji jednej z „dziewczyn” Stonesów to zdecydowanie kompozycja Jonesa (Marianne Faithfull), zdaniem innych to wspólna Jonesa i Richardsa. O jednej z groupie zespołu z 1966 roku lub o jednej z jego wczesnych dziewczyn, Lindzie Keith. Zdaniem Jaggera przepiękna melodia i jedne z ulubionych tekstów, które bardzo lubi śpiewać. Jak często się zdarza w przypadku np. piosenek The Beatles i tutaj dokładna geneza powstania piosenki jest niejasna. Podpisani po piosenką są oczywiście panowie Mick i Keith. W biografiach zespołu cytowano niektóre wypowiedzi krytyków, że „Ruby Tuesday” jest tak piękna, że mogłaby należeć także do najlepszych numerów spółki Lennon - McCartney. W utworze pięknie gra na pianinie i flecie multiinstrumentalista grupy Brian Jones, aranżacja utworu – muszę to przyznać to to kolejny atut piosenki. Czytałem kiedyś, że na tytuł próbowano w zespole wymyślić imię i nazwisko równie melodycznie brzmiące jak w „Eleanor Rigbt” Beatlesów. „Któż dał Ci takie imię, gdy się zmieniasz z każdym nowym dniem, ... wciąż za Tobą tęsknie”. I tyle, mój numer 12. 

 
Ruby Tuesday 
Ruby Tuesday - live







*** Music blog *** Muzyczny blog *** Mój Top Wszechczasów ***  
TOP Best Songs - ever ***
BEST ALBUMS - EVER,  BEST SONG - EVER
__________________________________________

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz