Albumy - nr 97

SEX PISTOLS- "Never Mind The Bollocks"
1977



"Pretty Vacant" usłyszałem na jakiejś dyskotece   (zdaje się Sobięcin, Victoria - w tygodniu bywały dyskoteki codziennie gdzieś, MDK, Tip-Top, Pod Wiechą, Azyl na Podgórzu). To było coś niesamowitego, ordynarny ale i magnetyczny śpiew Johnny Rottena, pulsujący rytm i tak nieczyste brzmienie np. w stosunku do Smokie czy Boney M. Nie byłem zwolennikiem punk-rocka, który narodził się już na maxa za sprawa tej płyty, nie zacząłem nośić agrafek w nosie, irokeza na głowie, nadal lubiłem inna muzykę ale wspomniany utwór, następnie "God Save The Queen" czy "Submission" urzekły mnie. Może wsiąknąłbym w punk gdybym miał inne otoczenie, choć piętro niżej gdzie mieszkam rodził się najlepszy polski punkowy  zespół (Defekt Mózgu) ale niestety, inni wykonawcy z punk rocka nie docierali do mnie i w sumie o tym, że jest to jakiś punk rock dowiedziałem się dużo później. Płytę "Never..." mam na półce i jeśli czasem słucham punk rocka to w składance jego  największych przebojów (Ramones, UK Subs, Stranglers i inni), gdzie jest kilka piosenek z tego albumu. Sex Pistols, Johnny Rotten, Sid Vicious (ikona punk rocka, samobójca i zabójca swojej kochanki Nancy - do dzisiaj kultowa para młodzieży "spoza" - Sid pierwszy z lewej). Mocna płyta, jeśli ktoś chce znać wszystkie barwy rocka i np. poznać esencję, siłę, magnetyzm debiutującego punku - ta płyta to lektura obowiązkowa.
   1. "Holidays in the Sun" – 3:22
   2. "Bodies" – 3:03
   3. "No Feelings" – 2:51
   4. "Liar" – 2:41
   5. "Problems" – 4:11
   6. "God Save the Queen" – 3:20
   7. "Seventeen" – 2:02 *
   8. "Anarchy in the U.K." – 3:32
   9. "Submission" – 4:12
  10. "Pretty Vacant" – 3:18 **
  11. "New York" – 3:07
  12. "EMI" – 3:10



"Pretty Vacant" - Sex Pistols

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz